Robert De Niro gwiazdą nowego serialu. Netflix szykuje kolejny HIT
Netflix szykuje się do premiery jednego z najbardziej ambitnych seriali tego roku. "Zero Day", w którym główną rolę odegra Robert De Niro, zadebiutuje już 20 lutego.
Legendarny aktor zagra byłego prezydenta USA prowadzącego śledztwo w sprawie bezprecedensowego cyberataku, który doprowadził do śmierci tysięcy Amerykanów.
W obsadzie tej 6-odcinkowej produkcji znalazła się również Angela Bassett jako urzędująca prezydent, Jesse Plemons w roli byłego doradcy oraz Lizzy Caplan jako córka głównego bohatera. Za kamerą stanęła Lesli Linka Glatter, uznana reżyserka "Homeland", a scenariusz stworzyli Eric Newman (showrunner "Griselda" i "Narcos") oraz Noah Oppenheim.
"Zero Day" ma być thrillerem politycznym na miarę naszych czasów, stawiającym fundamentalne pytanie - jak odnaleźć prawdę w świecie ogarniętym kryzysem? Robert De Niro wciela się w George'a Mullena, szanowanego byłego prezydenta, który staje na czele specjalnej komisji mającej zbadać przyczyny katastrofalnego ataku.
W świecie przepełnionym dezinformacją i walką o wpływy, bohater będzie musiał zmierzyć się nie tylko z zewnętrznym zagrożeniem, ale także własnymi problemami. "Nasz rzeczywisty świat jest jeszcze straszniejszy" - przyznał De Niro w rozmowie z Netfliksem, podkreślając aktualność tematów poruszanych w serialu.