Twórca Okami ostro o insiderach: "Mam nadzieję, że [...] będziecie przeklęci"
W dzisiejszych czasach trudno utrzymać jakikolwiek projekt w tajemnicy, szczególnie w branży gier. Liczni insiderzy i leakerzy regularnie publikują informacje na temat nadchodzących premier, co często psuje plany twórców, zanim ci zdążą sami zaprezentować swoje dzieła - właściwie trudno obecnie coś przemycić.
I choć wiele osób ceni sobie wcześniejszy dostęp do szczegółów o nowych konsolach czy grach, nie wszyscy są fanami takiego podejścia. Hideki Kamiya, obecnie pracujący nad Okami Sequel w swoim nowym studiu Clovers, wyraził w dość bezpośredni sposób swoje zdanie na temat leakerów i ich działań - umówmy się, nie przebierał w słowach:
Mam nadzieję, że wszyscy ludzie, którzy ujawniali informacje o Switch 2, oraz ci, którzy pomagali w ich ujawnianiu, zostaną przeklęci na resztę swojego życia i zawsze będą mieli kupę na podeszwach butów, gdy wrócą do domu.
Taki pieprzony leaker działa wyłącznie dla własnej przyjemności i samozadowolenia - nie tylko nie przynosi nikomu żadnych korzyści, ale powoduje wszelkiego rodzaju straty i nie ma nic, czym mógłby się pochwalić przed innymi. To najgorszy rodzaj szumowiny, więc powinien być pokryty gównem od stóp do głów i wyrzucony w kosmos… A potem stracić zmysły i zacząć błąkać się przez wieczność.
Ci cholerni leakerzy są na stanowiskach, które dają im dostęp do informacji znanych jedynie nielicznym, ale to, co robią, jest jedynie wyrazem brudnej potrzeby uznania, która nie ma w sobie ani odrobiny racjonalności. To smutni ludzie, więc to nie producenci, których sekrety zostały ujawnione, powinni być obwiniani, ale właśnie te osoby. Trzeba ich jak najszybciej wyeliminować.
Trzeba przyznać, że pan Hideki wyraził swoje przekonania klarownie. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy zgadzacie się z ostrymi słowami Kamiyi, czy może uważacie, że przecieki to nieodłączna część współczesnej branży gier?
