Hit z PS5 trafił na PC – Final Fantasy VII Rebirth ze słabym wynikiem na Steam. Piractwo jednak kwitnie
Final Fantasy VII Rebirth zadebiutowało na Steam, lecz trudno mówić, by osiągnęło zawrotny wynik. Przynajmniej aktualnie jest to raczej bardzo średni rezultat.
Final Fantasy VII Rebirth jest kolejną grą Square Enix, która początkowo trafiła wyłącznie na PS5, by następnie wylądować na komputerach osobistych. Pojawiają się plotki dotyczące przeniesienia tytułu oraz Final Fantasy VII Remake na Xboksy, jednakże do oficjalnego potwierdzenia tych informacji jeszcze nie doszło.
Najnowsza produkcja Japończyków wylądowała na Steam i niestety nie podbiła serwerów. Można nawet powiedzieć, że wynik Final Fantasy VII Rebirth jest słaby – chociaż nadal lepszy od Final Fantasy VII Remake.
Final Fantasy VII Rebirth jest aktualnie dostępny z 30% rabatem – jedną z najlepiej ocenianych gier 2024 roku można kupić za 195 zł. Biorąc pod uwagę jakość oraz ulepszenia względem edycji na PlayStation 5, cena wydaje się naprawdę rozsądna. Mimo to nie cieszy się aż tak dużą popularnością wśród użytkowników platformy Valve.
Square Enix może mieć jednak spore kłopoty. Najnowsze raporty wskazują, że entuzjaści elektronicznej rozgrywki sprawdzają Final Fantasy VII Rebirth, ale za sprawą pirackich wersji. Druga część odrestaurowanej trylogii już wczoraj (tuż po premierze) miała uzyskać ponad 173 tysiące pobrań na torrentach.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Final Fantasy VII Rebirth.
