Wiemy, dlaczego w The Blood of Dawnwalker będzie upływał czas. Twórcy wyciągnęli wnioski po Wiedźminie 3
Obecnie o The Blood of Dawnwalker wiemy naprawdę niewiele. Jednak ujawnione dotychczas informację już zdążyły odbić się szerokim echem.
The Blood of Dawnwalker to nowe RPG akcji od Rebel Wolves, które już zdążyło zwrócić na siebie sporą uwagę. Gracze jednak w spokoju wyczekiwać kolejnych szczegółów i prezentacji rozgrywki, która odbędzie się latem, niepokoją się zapowiedzianą mechaniką upływającego czasu. Twórcy w końcu wytłumaczyli, dlaczego została opracowana i powód może być zaskakujący.
Do tej pory autorzy gry tłumaczyli, że taki system ma sprawić, że tytuł będzie regrywalny, ponieważ nie będzie możliwości, aby doświadczyć wszystkiego, co zaplanowali twórcy, podczas jednego przejścia. Daniel Sadowski, który jest dyrektorem designu, w wywiadzie dla magazynu PC Gamer wyjaśnił, jak ma on działać w praktyce.
Chcemy, aby system czasowy był częścią doświadczenia narracyjnego i częścią całego podejścia 'zarówno działanie, jak i bezczynność mają konsekwencje. Będzie to działać w interesujący sposób. Z pewnością zmusi cię do dokonywania wyborów w pewnych momentach, takich jak to, co zrobić, a co zignorować, ponieważ będziesz musiał również wybrać, którą treść chcesz zrobić, a którą zignorować, aby zmaksymalizować swoje szanse na pokonanie głównego wroga.
Będziesz mógł wybierać pomiędzy różnymi sposobami podejścia do problemu, a wszystko to ponownie wiąże się z piaskownicą narracyjną.
Nie jest to jednak jedyny powód, dla którego twórcy zdecydowali się wprowadzić upływający czas podczas wykonywanych zadań. Reżyser Konrad Tomaszkiewicz ujawnił, że decyzja o osadzeniu akcji podczas 30 dni i 30 nocy oraz konieczności planowania swoich działań jest wynikiem obserwacji osób grających w grę Wiedźmin 3. Dziki Gon.
Twórca obu produkcji zauważył, że gdy gracze otrzymali możliwość gry w Gwinta, bardziej skupiali się na nim niż na głównej fabule i tracili poczucie stawki.
To jest dla mnie najważniejsza rzecz, ponieważ gdy to wszystko połączysz, powstaje coś naprawdę wyjątkowego – to poczucie pilności w grach można ulepszyć. Na przykład, gdy grasz w Wiedźmina 3 i wiesz, że Ciri potrzebuje pomocy, ale decydujesz się zagrać w Gwinta [...] czujesz, że to gra, i to naprawdę dobra. Jednak to tylko gra.
A może gdybyś miał jakieś zasoby i wiedział, że jeśli nie pójdziesz, coś się stanie - wtedy twoje myślenie o tej grze byłoby inne i może immersja byłaby lepsza, a może twoje emocje byłyby inne.
