„Seksualnie nacechowana gra” jednym z powodów zwolnień w Bungie. Sony odpowiada na 200 mln pozew

Reżyser rebootu Marathon nie może pogodzić się ze zwolnieniem z Bungie. Sony jednak postanowiło odpowiedzieć na 200 mln pozew Christophera Barretta.

Bungie zostało przejęte przez PlayStation, ale studio miało utrzymać swoją niezależność. Deweloperzy Destiny jednak mierzą się z problemami, ponieważ kolejne fatalne wyniki sprawiają, że kolejne kluczowe osoby w zespole są zastępowane przez przedstawicieli Sony.

Christopher Barrett uważa, że został niesłusznie zwolniony z Bungie. Reżyser Destiny 2 i Marathonu postanowił pozwać Sony na kwotę 200 mln dolarów, jednak korporacja postanowiła odpowiedzieć na działanie byłego pracownika.

Zdaniem Sony, Christopher Barrett miał dopuścić się „niepokojącej komunikacji” i grać z pracownikami w „seksualnie nacechowaną grę Prawda czy wyzwanie”. Korporacja podkreśla, że deweloper nie został zwolniony bez podstaw – firma prowadziła wewnętrzne śledztwo i został on oskarżony o niewłaściwe zachowanie przez „przynajmniej osiem” pracownic studia.

Christopher Barrett uważa jednak, że Bungie i Sony „umyślnie zniszczyły [jego] reputację, fałszywie i publicznie insynuując... że dopuścił się molestowania seksualnego”. Deweloper uważa nawet, że zwolnienie było „planem”, by firmy nie musiały zapłacić mu „prawie 50 mln dolarów... należnych na mocy jego umowy o pracę”.

Sony jednak postanowiło przedstawić merytoryczną odpowiedź na pozew dewelopera:

Śledztwo wykazało, że niewłaściwe zachowanie Barretta wobec każdej pracownicy było spójne: obrał sobie za cel pracownicę niższego szczebla, z którą nie współpracował bezpośrednio, początkowo wdał się w przyjacielską rozmowę i stopniowo przekraczał granice, czyniąc subtelne odniesienia do jej wyglądu fizycznego lub wyrażając swoje romantyczne zainteresowanie.

Barrett próbował stworzyć nieprofesjonalny poziom intymności ze swoimi ofiarami. Poprosił o możliwość obserwowania osobistych kont na Instagramie i wyrażał złość wobec kobiet, jeśli nie odpowiadały na jego wiadomości. Poruszał niewłaściwe tematy, takie jak ich ciało, ich związki, jego małżeństwo lub chęć randkowania z nim. Żądał, aby brały udział w grach o podłożu seksualnym „Prawda czy wyzwanie” i „Zapytaj mnie o cokolwiek”. Wysyłał im SMS-y o każdej porze dnia i nocy. Oferował prezenty. Często odwoływał się do swojego bogactwa i zdolności do rozwoju ich karier.

Sony przedstawiło kilka przykładów domniemanego, niewłaściwego zachowania byłego reżysera z Bungie – w trakcie jednej rozmowy przez FaceTime, która odbyła się bardzo późno w nocy, deweloper miał być pijany i pomimo próśb „uznania granic”, ostatecznie przeszedł w trakcie dyskusji do swojej sypialni, gdzie powiedział kobiecie: „Nie mogę uwierzyć, że leżę w łóżku, rozmawiając z [OFIARĄ 1]”.

Twórca gier miał także być bardzo napastliwy dla innej kobiety, która potwierdziła, że posiada partnera i nie jest zainteresowana bliskim kontaktem.

Napastliwe zachowanie Barretta sprawiło, że ofiary szukały wskazówek u innych pracowników Bungie, jak radzić sobie z ciągłym przekraczaniem granic przez Barretta, biorąc pod uwagę, że był on długoletnim, starszym członkiem firmy. Wiele ofiar zgłosiło działowi kadr podczas śledztwa, że ​​obawiały się o swoje miejsca pracy podczas tych spotkań

Christopher Barrett w odpowiedzi dla redakcji GameFile broni się, twierdząc, że Sony nadal chce go zniszczyć – obrońca wydał w sprawie działań korporacji oświadczenie:

Sony nadal w nieszczery sposób wybiera wiadomości tekstowe i rzekome rozmowy oraz składa niepoparte dowodami i ogólnikowe oświadczenia, aby zniesławić Christophera i uzasadnić rozwiązanie z nim umowy o pracę, by uniknąć płacenia mu tego, co było mu należne na mocy umów o pracę. Znamienne jest to, że Sony nie dołącza pełnych wiadomości tekstowych jako dowodów ani pełnej treści tych rozmów, a nic w odpowiedzi Sony nie stanowi uzasadnionej podstawy prawnej lub faktycznej do rozwiązania umowy z Christopherem z podaniem przyczyny.

Christopher jest przekonany, że po przedstawieniu wszystkich dowodów stanie się jasne, że Sony zaangażowało się w plan pozbawienia go roli i nagród kapitałowych, które zdobył za 25 lat lojalnej pracy dla firmy.