Japońscy urzędnicy biorą się za Assassin's Creed Shadows. "Podejmujemy odpowiednie działania"

Assassin's Creed Shadows od dawna wzbudza duże kontrowersje, a jeden z materiałów spowodował bezpośrednią reakcję japońskich urzędników.

Do premiery Assassin's Creed Shadows został już tylko miesiąc. Po dwóch opóźnieniach wielka gra Ubisoft w końcu trafi na rynek. Znany informator i redaktor Insider Gaming, Tom Henderson, przekazał niedawno, że firma jest praktycznie pewna debiutu 20 marca. Ponadto poznaliśmy dane z przedsprzedaży gry. Więcej przeczytacie tutaj.

Assassin's Creed Shadows to niezwykle gorący temat. Gra stała się przedmiotem wielu dyskusji, a dziś powrócono do sytuacji, która wzbudziła spore kontrowersje i spowodowała bezpośrednią reakcję wśród japońskich urzędników. Serwis Automaton-Media poinformował o najnowszym raporcie The Sankei News.

Pod koniec zeszłego miesiąca do sieci trafiło nagranie, na którym gracz zniszczył jedną z japońskich świątyń w AC: Shadows - Itate Hyozu (Automaton-Media wskazuje, że lokalizacja została oparta na realnej świątyni o tej samej nazwie). Nie była to oczywiście część zadania, filmik nie pochodził też od Ubisoftu. Materiał wywołał jednak oburzenie wśród niektórych graczy.

Portal The Sankei News opublikował oświadczenie japońskich urzędników Itate Hyozu. Jak podaje źródło, "przedstawiciele świątyni podejmują odpowiednie działania". Dodatkowo Ubisoft miał nie kontaktować się w sprawie wykorzystania miejsca kultu. Nie wiadomo, na czym konkretnie polegają te "działania". Nagranie możecie zobaczyć poniżej.

Gdyby się z nami skontaktowali, odmówilibyśmy.

Jak słusznie zauważają jednak inni gracze, w Assassin's Creed od dawna obserwowaliśmy wydarzenia nawiązujące do religii, gdzie wykorzystywana była siła i przemoc (GamesRadar przypomina o AC2 oraz AC: Brotherhood). Poza tym gra w żaden sposób nie nakłania do działań z poniższego filmiku.

Wake up, Ubisoft “defender,” and hear our voice! What kind of Assassin’s Creed game destroys an actual religious site? Japanese culture is consumed but receives no respect. Here is a perfect example. pic.twitter.com/UsfWMgy53n

— Shohei Kondo (@shoheikondo) January 31, 2025