Kolejna wpadka NVIDIA po fatalnej premierze RTX 5090. Problemy z kartami graficznymi
Ostatnio okazało się, że kolejne premiery kart graficznych z serii RTX 50 zostaną najprawdopodobniej opóźnione. Chyba znamy już przyczynę takiej sytuacji.
NVIDIA wciąż zbiera baty za niedostępność RTX 5090, która wcale nie wynika tylko z faktu, że na nowe karty graficzne rzucili się "scalperzy". Do sklepów trafiły po prostu śladowe ilości towaru (przykładowo do największej amerykańskiej sieci sprzedającej elektronikę dotarło niecałe 300 sztuk RTX 5090). Firma jest bardzo krytykowana za taką "papierową premierę", a teraz ma kolejny problem. Okazuje się, że niektóre nowe karty graficzne nie są pełnoprawnymi produktami.
Posiadacze niektórych egzemplarzy RTX 5090 już zgłaszają, że ich karty posiadają mniej jednostek obliczeniowych ROP, niż deklaruje NVIDIA. Zamiast 176 ROP użytkownicy mówią, że ich RTX 5090 ma tylko 168 aktywnych jednostek ROP. Wpływa to oczywiście negatywnie na wydajność GPU.
Problem, który występuje z karą Zotac RTX 5090 Solid zauważyła u siebie również redakcja TechPowerUp. Wydajność rzeczonej karty jest mniejsza o ok. 5% od wartości deklarowanej przez producenta (w tym miejscu możecie sprawdzić testy rzeczonego GPU z problemami). Według TechPowerUp problem dotyczy też części kart RTX 5080 oraz 5070Ti.
Według informacji napływających z mediów społecznościowych problem dotyczy nie tylko kart od ZOTAC, ale też MSI RTX 5090 oraz RTX 5090 od Gigabyte. Kłopoty występują też z RTX 5080. Na Reddit pojawiają się już wpisy z informacjami, że karta NVIDIA GeForce RTX 5080 Founders Edition posiada tylko 104 aktywne jednostki ROP, zamiast 112.
NVIDIA twierdzi, że problem dotyczy bardzo małej liczby GPU i sugeruje, by klienci zwracali do sklepów karty graficzne z problemami.
