Apple szykuje gigantyczną inwestycję w USA – firma chce uniknąć podwyżek administracji Trumpa
Apple ogłosiło, że w ciągu najbliższych czterech lat zainwestuje w Stanach Zjednoczonych 500 miliardów dolarów. Ruch ten ma zapewnić firmie większą swobodę finansową w związku z polityką celną prezydenta Donalda Trumpa, która może negatywnie odbić się na przychodach korporacji.
Ogromny zastrzyk gotówki zostanie przeznaczony głównie na budowę nowego centrum serwerowego w Houston oraz wsparcie innych projektów, w tym utworzenie tysięcy nowych miejsc pracy. Apple planuje zatrudnić 20000 nowych pracowników – mają oni zajmować się między innymi rozwojem sztucznej inteligencji, inżynierią układów scalonych oraz badaniami i rozwojem (czyli tzw. R&D).
Firma chce też otworzyć akademię produkcyjną w Detroit, by pomagać mniejszym przedsiębiorstwom w masowej produkcji. Równolegle kontynuowana będzie współpraca z już istniejącymi dostawcami Apple na terenie Stanów Zjednoczonych. Według Bloomberga, to zwiększone zaangażowanie o kolejne 70 miliardów dolarów (z wcześniej zapowiedzianych 430 miliardów) może być próbą zminimalizowania strat wynikających z potencjalnego wzrostu cen urządzeń Apple na skutek nowych ceł.
Eksperci sugerują, że w przypadku zaostrzenia polityki celnej, Apple mogłoby być zmuszone do podniesienia cen swoich urządzeń nawet o 9%, aby skompensować skutki ceł Trumpa. Jeśli gigant z Cupertino samodzielnie poniesie dodatkowe koszty, przewiduje się spadek rocznych dochodów firmy o około 3,1%. Wzrost cen o 3% przełożyłby się natomiast na obniżenie przychodu o 2,4%. W obu przypadkach Apple mogłoby odczuć zauważalne straty finansowe – stąd prawdopodobnie zwiększone inwestycje w USA i poszukiwanie różnych form wsparcia.
Oprócz rozbudowy w Houston, Apple zamierza powiększać swoje ośrodki w Arizonie, Oregonie, Iowa, Nevadzie i Karolinie Północnej. Z kolei wytwarzanie procesorów serwerowych z rodziny M-series wciąż pozostanie w rękach TSMC, które produkuje kluczowe układy w Tajwanie. Trudna sytuacja związana z cłami sprawiła, że Apple jeszcze wyraźniej stawia na rozwój infrastruktury na terenie Stanów Zjednoczonych, w nadziei na uzyskanie ulg i zredukowanie potencjalnych strat wynikających z politycznych napięć handlowych.
