LG zaskakuje nowym monitorem UltraGear OLED 45GX90SA – ulepszona 45-calowa opcja dla graczy

Pod koniec zeszłego roku LG zapowiedziało wstępnie cztery nowe monitory OLED dla graczy, po czym nieoczekiwanie do tej listy dołączył 39-calowy wariant. Teraz firma wypuściła kolejny 45-calowy model, UltraGear OLED 45GX90SA, który – wbrew pozorom – nie jest po prostu kopią zaprezentowanych już 45GX950A i 45GX990A.

O monitorach UltraGear OLED 34GX90SA, 39GX90SA oraz 45GX950A wiemy już od jakiegoś czasu (wszystkie zostały kolejno zaprezentowane i trafiły do sprzedaży w Japonii), o tyle 45GX90SA nie był dotąd oficjalnie ujawniony. Mimo to LG wystartowało z przedsprzedażą tego modelu w Japonii w cenie 289 801 JPY, co po przeliczeniu stanowi około 8085 zł (obniżka 24% od ceny sugerowanej wynoszącej 381 317 JPY, czyli mniej więcej 12 000 zł). Producent nie potwierdził jeszcze planów wydania tego monitora w innych regionach, jednak mało prawdopodobne, by pozostał on na wyłączność w Japonii.

Zasadniczo, UltraGear OLED 45GX90SA prezentuje się bardzo podobnie do modelu 45GS95QE (dostępnego obecnie w cenie około 7300 zł). Nowy sprzęt również oferuje panel WOLED 800R o rozdzielczości 1440p, czasie reakcji 0,03 ms GtG oraz odświeżaniu 240 Hz. Monitory są kompatybilne z AMD FreeSync Premium i NVIDIA G-Sync, co powinno ucieszyć posiadaczy różnorodnych kart graficznych.

Ciekawą nowością w 45GX90SA (choć znaną już z 34GX90SA, 39GX90SA i 45GS95QE) jest system webOS. Wykorzystywany dotąd w telewizorach LG, zapewnia łatwy dostęp do aplikacji streamingowych (np. Amazon Prime Video czy Netflix) oraz usług chmurowych, takich jak NVIDIA GeForce Now. Producent zadbał też o drugi port HDMI 2.1, gniazdo USB Type-C i łączność Bluetooth 5.0/Wi-Fi 5, co czyni z nowego UltraGear wszechstronną propozycję dla graczy i miłośników multimediów.

Na ten moment pozostaje czekać na oficjalne informacje o dostępności LG UltraGear OLED 45GX90SA poza rynkiem japońskim. Biorąc jednak pod uwagę dotychczasową strategię producenta, można się spodziewać, że monitor trafi również do innych krajów – być może jeszcze w tym roku.