"Wykorzystaliśmy moc PS5 do granic możliwości". Twórca mówi o konkretnym problemie z optymalizacją w Astro Bot

Hitowy exclusive od Team Asobi to techniczna perełka, ale były momenty, kiedy twórcy musieli włożyć więcej pracy. Takumi Yoshida wspomina o sekwencji, która sprawiała najwięcej problemów przy optymalizacji Astro Bota.
Wiele mówi się o tym, że obecne konsole nie radzą sobie z najnowszymi grami. Niektóre tytuły faktycznie działają słabo ze względu na bardzo wysoką jakość, ale w innych przypadkach głównym problemem okazuje się optymalizacja. Twórcy nie zawsze są w stanie zagwarantować odpowiednią jakość, co gracze później otwarcie krytykują. Ale czy tylko produkcje z fotorealistyczną grafiką wymagają dużej mocy obliczeniowej? Niekoniecznie.
Gry tworzone z myślą o jednej platformie mogą poszczycić się zdecydowanie lepszą optymalizacją, co najczęściej widzimy w grach od PlayStation Studios. Takumi Yoshida z Team Asobi przyznał, że w Astro Bocie "moc obliczeniowa PlayStation 5 została wykorzystana do granic możliwości". Zdobywca GOTY 2025 działa w stabilnej rozdzielczości i stałych 60 klatkach na sekundę. W praktycznie każdej sytuacji.




Starszy programista rozgrywki zdradził, iż optymalizacja niektórych elementów w Astro Bocie była naprawdę problematyczna. Twórca wspomina o mechanice z gąbką i rozpryskiwaniem wody. Sekwencja sprawiała spore trudności, gdyż liczba klatek po prostu spadała. Studio do ostatniego momentu pracowało nad odpowiednimi poprawkami, aby zapewnić doskonałe doświadczenie.
Team Asobi say that Astro Bot pushed the PS5 to its limits!
— Genki✨ (@Genki_JPN) March 3, 2025
"We used the PS5's processing power to its very limit, and besides the many jewels on screen, what is also impressive is the depiction of water. The part where you get the sponge power-up and splash water around was… pic.twitter.com/q7waMMFA09
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do ASTRO BOT.