Seria NVIDIA RTX 50 nadal pozostaje niedostępna. Nawet duże sieci handlowe płacą ceny z kosmosu za jedno GPU

Najnowsze karty graficzne z serii NVIDIA RTX 50 wciąż pozostają praktycznie poza zasięgiem zwykłych użytkowników. Jak się jednak okazuje, sytuacja nie jest lepsza nawet dla dużych firm zajmujących się składaniem zestawów komputerowych. Ze względu na niewystarczające dostawy najpotężniejszych modeli, scalperzy i dystrybutorzy windują ceny do astronomicznych poziomów.
Firma PowerGPU jest jednym z bardziej znanych "integratorów" PC na rynku USA (czyli firmą, która specjalizuje się w budowaniu gotowych zestawów komputerowych). Jej szef, Jese Martinez, otwarcie przyznał, że problemy z dostępnością RTX 5090 są tak duże, że w praktyce firma musi kupować te karty od dystrybutorów w cenach zbliżonych do ofert scalperów. Wspomina on o kwotach rzędu 3050–3100 dolarów za sprzęt, który w dodatku nie należy nawet do najbardziej rozbudowanych modeli.
„Od premiery karty RTX 5090 minęło już trochę czasu, a my wciąż mamy problemy z jej zdobyciem. Kiedy w końcu udaje nam się coś dostać, cena jest tak wyśrubowana, że finalny koszt zestawów PC rośnie w szalonym tempie” – przyznaje Martinez.




Skąd tak duże problemy? NVIDIA z jednej strony oferuje potężny skok wydajności w serii RTX 50, ale z drugiej – magazyny świecą pustkami, zwłaszcza przy topowych modelach pokroju RTX 5090. Pojawiające się w sklepach niewielkie partie kart szybko znikają, co napędza praktyki skalperów. W efekcie cierpią nie tylko zwykli gracze, ale nawet duże firmy, które teoretycznie powinny mieć lepszy dostęp do łańcucha dostaw.
NVIDIA twierdzi, że pracuje nad zwiększeniem podaży i wypełnieniem luki na rynku, jednak proces ten może potrwać wiele tygodni, a nawet miesięcy. Dodatkowo firma szykuje się do premiery kolejnych modeli z serii GeForce RTX 50, takich jak nadchodzący RTX 5060, co może pochłonąć większość zasobów, zanim zapełnione zostaną magazyny droższych kart.
Najlepiej chwilowo wstrzymać się z zakupem nowych kart i poczekać, aż ceny się ustabilizują. Niestety, wszystko na to wskazuje, że na taką sytuację poczekamy jeszcze bardzo długi czas.