Marathon bez trybu solo na premierę. To może być prawdziwa kompromitacja
Najnowsza gra Bungie mierzy się z dużą krytyką z powodu wolnej rozgrywki i grafiki, ale okazuje się, że to nie koniec problemów. Marathon nie otrzyma trybu solo na premierę.
Marathon to produkcja PvPvE, jednak nawet wielkie gry z gatunku Extraction Shooter oferują rozgrywkę solo. Zainteresowani w tej sytuacji wpadają na mapę bez wsparcia i muszą wykonać kilka zadań, jednocześnie zwracając uwagę na przeciwników sterowanych przez sztuczną inteligencję oraz innych graczy.
Marathon zadebiutuje ze skromną zawartością, ponieważ w grze na start pojawią się tylko 3 mapy, jednak to nie koniec pewnych ograniczeń. Bungie potwierdziło, że w dniu premiery tytuł będzie oferował wyłącznie rozgrywkę w kooperacji.
Według dyrektora gry, Joe Zieglera, nie będzie trybu solo w Marathonie w momencie premiery.
„Jest po prostu wiele rzeczy, które musielibyśmy znacząco dostosować w odniesieniu do map, łupów i balansu runnerów w takim trybie”.
„W tej chwili zaprojektowaliśmy grę głównie z myślą o trójkach lub wariantach”.
‼️No solo-only mode in Marathon at launch, says Game Director Joe Ziegler.
— Marathon Bulletin (@TauCetiGG) April 24, 2025
"There's just a lot of things we'd have to pretty massively adjust about the maps, the loot pool, and the balance of Runners in that kind of mode."
"Right now, we've mostly designed the game around there… pic.twitter.com/wTIcf9mLcV
Nie jest to dobra wiadomość dla graczy, którzy nie mają znajomych i prawdopodobnie w tej sytuacji będą mogli z łatwością wpaść na zorganizowane grupy. Nawet w gry z gatunku Extraction Shooter grają osoby, które po prostu chcą skupić się na samotnej walce o przetrwanie, ale jak widać w Marathonie nie otrzymamy takich atrakcji na start.
Trudno nie odnieść wrażenia, że ta wiadomość będzie kolejnym problemem dla Bungie. Marathon już teraz jest mocno krytykowany za kilka elementów gry, a pewnie znajdą się osoby, które zdecydują się w negatywnych słowach wypowiadać o produkcji właśnie z powodu braku trybu solo.
