Raperzy żądają następcy Obliviona
"Bethesdo, zabierajcie się do roboty, albo będziecie wąchać nasze brudne majtochy!". Myślałem, że rapowana piosenka o zbyt długim oczekiwaniu na nową odsłonę serii The Elder Scrolls będzie brzmieć mniej więcej w tym stylu. Myliłem się.
"Bethesdo, zabierajcie się do roboty, albo będziecie wąchać nasze brudne majtochy!". Myślałem, że rapowana piosenka o zbyt długim oczekiwaniu na nową odsłonę serii The Elder Scrolls będzie brzmieć mniej więcej w tym stylu. Myliłem się.
Cztery lata czekamy na nową, wielką przygodę od Bethesdy. Oblivion był wspaniały (pomimo niedociągnięć w systemie rozwoju postaci), ale przeszliśmy już go na wszystkie możliwe sposoby. Czas na nową dawkę fantasy od mistrzów gatunku RPG. Minął gamescom, minęło E3 i nic...
Cierpliwość dwóch muzyków - Dana Bulla i Barona Samedi wyczerpała się i zamiast bawić się w trollowanie na internetowych forach postanowili przekuć swoje napięcie w artystyczną formę. Sztuka udała im się - moim zdaniem - niesamowicie dobrze! Chłopacy zarapowali do dwóch melodii znanych z Obliviona. Tekst piosenki jest bardzo poetycki, dobrze pomyślany. Kilka przetłumaczonych cytatów:
"Proszę, potrzebujemy następnego The Elder Scrolls. Jeśli go nie dostanę, stracę nad sobą panowanie. Jasne, Fallout był na zupełnie innym poziomie i był niesamowity, ale nie miał wizualnej elegancji i mistycznych, mitycznch elementów, które mogłyby wynieść go ponad doskonałość do esencji perfekcji. (...) Znalazłem drogę ucieczki z imperialnego więzienia, w którym żyję. (...) Zabierz mnie z tych deszczowych ulic, proszę zabierz mnie znów do Oblivionu... zaprowadź do zapomnienia".
I jak Wam się podoba ten utwór, drodzy erpegowcy?
Przydałaby się już jakaś zapowiedź następcy Obliviona. Trzymajmy tylko kciuki, by Bethesda nie zrobiła z The Elder Scrolls online'owego erpega. Niestety wiele rzeczy na to właśnie wskazuje...