Microsoft nie widzi możliwości przeglądania Sieci
Aaron Greenberg, product manager z Microsoftu, w ostatnim czasie wciela się w rolę prawdziwych złotych ust firmy. Facet zabrał po raz kolejny głos, tym razem w temacie przeglądarek internetowych, dostępnych na konsolach.
Aaron Greenberg, product manager z Microsoftu, w ostatnim czasie wciela się w rolę prawdziwych złotych ust firmy. Facet zabrał po raz kolejny głos, tym razem w temacie przeglądarek internetowych, dostępnych na konsolach.
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego Microsoft nigdy nie wyposażył Xboksa 360 w przeglądarkę internetową? Przecież to firma twórców Internet Explorera, więc sprawa buszowania po Internecie nie powinna być podejmowana na zasadzie "czy to można zrobić?", tylko "kiedy w to wchodzimy?".
Microsoft nigdy jednak w ten temat się nie włączył. I wygląda na to, że już nigdy się nie włączy. Aaron Greenberg, spytany o możliwość wyposażenia X-klocka w możliwość szperania po Internecie, odpowiedział:
"Jesteśmy przekonani, że doświadczenie przeglądania Internetu na telewizorze jest po prostu kiepskie, a prawdziwa magia tkwi w zabraniu doświadczeń z Sieci do salonu i zoptymalizowaniu ich pod takim kątem. To właśnie zrobiliśmy z Netflixem. Jasne, możesz wejść poprzez PS3 na Faceboka i spróbować to obsłużyć, ale to prawdziwy koszmar. Z całym szacunkiem, bo są rzeczy które uwielbiam w PS3, ale przeglądanie Internetu, to nie jeden z tych elementów. Chcemy, by doświadczenie Sieci dawało frajdę i by było zoptymalizowane pod kątem pokoju dziennego i będziemy kontynuować dodawanie większej ilości aplikacji, by wzbogacić to doznanie."
Ach, jak ja lubię takie autorytatywne wnioski. Facet wie lepiej od nas, czego potrzebujemy. Bo przecież dostęp do Twittera i Facebooka poprzez Netflix jest najistotniejszym elementem doświadczenia internetowego, prawda?