"3DS znacznie fajniejszy od Kinecta i Move"
Zapomnijcie o Move i Kinekcie. Przyszłość należy do technologii 3D, która nie wymaga noszenia specjalnych okularów migawkowych. Przynajmniej według twórców serii Scribblenauts.
Zapomnijcie o Move i Kinekcie. Przyszłość należy do technologii 3D, która nie wymaga noszenia specjalnych okularów migawkowych. Przynajmniej według twórców serii Scribblenauts.
Jeremiah Slaczka, współzałożyciel i dyrektor kreatywny 5th Cell, wypowiedział się ostatnio na temat nowych technologii, które właśnie weszły lub wejdą do świata cyfrowej rozrywki.
"3DS jest w mojej opinii znacznie fajniejszy zarówno od Move, jak i Kinecta - ten sprzęt dał nam znacznie więcej inspiracji. Kiedy zaczęliśmy pracę nad Hybrid musieliśmy zdecydować czy chcemy robić grę na Kinecta czy tytuł dla hardkorowców. Microsoft powiedziało do nas: "Możecie zrobić coś na Kinecta!” Sprawdziliśmy możliwości tego sprzętu i zdecydowaliśmy, że jednak zrobimy to po naszemu.” – powiedział Slaczka.
Zachwalanie 3DS-a przez studio, które zabłysnęło tworząc gry na DS-a trzeba oczywiście brać z pewną dozą rezerwy. Mimo wszystko po raz kolejny jakiś deweloper podkreśla dychotomię: gry na Kinecta - gry hardkorowe. Ciekawe czy duchowy następca Panzer Dragoon wreszcie pokaże na co naprawdę stać hardware Microsoftu?
Jeśli jeszcze nie sprawdziliście trailera Hybrid, nowej produkcji 5th Cell, która przeznaczona jest na Xboksa 360, to zapraszam tutaj.