SEGA San Francisco zwija żagle
Tegoroczny prima aprilis standardowo obfitował w wiele branżowych żartów. Jednym z nich była plotka dotycząca zamknięcia studia SEGA San Francisco odpowiedzialnego za m.in. obie części Iron Mana czy Golden Axe: Beast Rider. W tym jednak wypadku żarty się skończyły.
Tegoroczny prima aprilis standardowo obfitował w wiele branżowych żartów. Jednym z nich była plotka dotycząca zamknięcia studia SEGA San Francisco odpowiedzialnego za m.in. obie części Iron Mana czy Golden Axe: Beast Rider. W tym jednak wypadku żarty się skończyły.
Oficjalne oświadczenie SEGI nie pozostawia wątpliwości:
"SEGA Ameryka z przykrością informuje, że SEGA Studios San Francisco zostało zamknięte. Był to bardzo utalentowany zespół i życzymy jego członkom samych sukcesów w przyszłych wyzwaniach. SEGA obiecuje jednocześnie, że zamknięcie oddziału nie osłabi jej pozycji i w dalszym ciągu będzie produkować znakomite pozycje, które będą rozwijać renomę marki."
Może będę okrutny, ale po bardzo mało udanym Golden Axe i Iron Manie nie jestem specjalnie zasmucony zgonem studia. Paradoksalnie może nam to wszystkim wyjść tylko na dobre. Zdechł pies!