MGS: Peace Walker i kontraktowe szaleństwo
Roger pisał przed godziną, że wielka tajemnica Kojimy okazała się zaledwie ogłoszeniem podpisania kontraktu z twórcami Monster Huntera. To jednak nie wszystkie rewelacje od Konami. Okazuje się, że Kojima wpadł w prawdziwe licencyjne szaleństwo...
Roger pisał przed godziną, że wielka tajemnica Kojimy okazała się zaledwie ogłoszeniem podpisania kontraktu z twórcami Monster Huntera. To jednak nie wszystkie rewelacje od Konami. Okazuje się, że Kojima wpadł w prawdziwe licencyjne szaleństwo...
W Metal Gear Solid: Peace Walker dostaniemy nie tylko możliwość ścierania się z potworkami znamymi z Monster Huntera. Kojima, idąc za ciosem wykonanym w , podjął współpracę z Ubisoftem - pewne miejsca w Peace Walkerze umożliwią nam wykonanie firmowego skoku z , w którym główny bohater nurkuje z zwolnionym tempie i wbija się w miękki balot. Poniżej możecie zobaczyć filmik, w którym widać dokładnie, jak wygląda ten patent. Pierwotnie materiał ten ukazał się w prima aprilis, więc uznaliśmy go za kolejny żart Kojimy. Teraz wiadomo już, że rzecz jest całkiem serio...
Ale to jeszcze nie zamyka Kojimowego panoptikum. Okazuje się, że Konami podjęło decyzję o nawiązaniu współpracy z Pepsi, Mountain Dew, Doritos, Uniqlo oraz dezodorantami AXE. Podczas zabawy w Peace Walkerze gracze będą mogli znaleźć napoje oznaczone marką Mountain Dew i Pepsi, które, po spożyciu, odnawiają trochę energii głównego bohatera. Japońscy gracze znajdą też w sklepach puszki z Mountain Dew w specjalnej, limitowanej edycji, w których środku znajdzie się wybity kod, który można wpisać w Peace Walkerze, w celu otrzymania t-shirtu dla Big Bossa.
Firma odzieżowa Uniqlo już 26 kwietnia rozpocznie sprzedaż 10 rodzajów koszulek, związanych z Peace Walkerem. Ale związek ten nie będzie ograniczał się jedynie do umieszczenia obrazka z gry na tkaninie. Każdy z t-shirtów zawiera, podobnie jak napoje Mountain Dew, specjalny kod, który należy wprowadzić podczas gry, by otrzymać wirtualny odpowiednik zakupionego wdzianka.
Chyba najzabawniejszą licencją w Peace Walkerze są dezodoranty firmy AXE, którymi Big Boss będzie mógł odświeżać się podczas rozgrywki, w celu odnowienia punktów zdrowia.
Najpierw Monster Hunter i Assassin's Creed a teraz Mountain Dew, Pepsi, AXE, koszulki Uniqlo, przekąski Doritos od Fritos Japan (tak, Naked Snake będzie mógł również pożywiać się markowymi przekąskami). Zaszło to chyba zbyt daleko i nie tyle ociera się już o kicz, co o niesmaczną, korporacyjną ofensywę. Miłośnicy serii byli już zbulwersowani żartem sprzed kilku tygodni. Dzisiejsze nowinki są już całkiem serio. Po głowie tłucze mi się jedno pytanie: czy te wszystkie brandy i przedmioty na pewno pasują do pierwszej połowy lat 70., w których dzieje się akcja Peace Walkera...?