Lucasfilm obiecuje nie tworzyć wirtualnej Carrie Fisher na potrzeby przyszłych filmów
Po śmierci Carrie Fisher powstało bardzo ważne pytanie. Co się stanie z następnymi filmowymi odsłonami sagi Star Wars? Dziś znamy na nie odpowiedź!
Lucasfilm wydało oficjalne oświadczenie w sprawie mnożących się pytań dotyczących postaci Lei i przyszłości marki Star Wars bez jej udziału. Wiemy już, że aktorka nagrała wszystkie potrzebne sceny do ósmej części sagi, więc o to nie ma się co martwić.
Star Wars: Battlefront. Upamiętnienie Carrie Fisher
Jeśli zaś chodzi o dziewiątą część serii oraz pozostałe spin-offy, to firma ogłosiła, że definitywnie nie będzie odtwarzać jej w formie animacji komputerowej - ani jako Księżniczki ani Generał Lei.
Carrie Fisher była, jest i będzie częścią rodziny Lucasfilm. Była naszą księżniczką, naszym generałem, a przede wszystkim naszą przyjaciółką. Wciąż cierpimy z powodu jej straty. Dbamy o jej pamięć i dziedzictwo jako Księżniczka Leia, więc zawsze będziemy odnosić się z szacunkiem do tego, co wniosła w serię Star Wars.
To zdecydowanie dobry ruch ze strony Disneya i Lucasfilm.