Project Scorpio. Microsoft znów odcina się od Kinecta

Od wczoraj znamy już specyfikację techniczną Project Scorpio. Warto jednak wspomnieć o pewnym elemencie, który łatwo było przeoczyć w prezentacji konsoli.
Można powiedzieć, że Microsoft znów odcina się od Kinecta. Najpierw zabrakło dedykowanego portu dla Kinecta w Xbox One S, a teraz okazuje się, że takiego złącza brakuje również w Project Scorpio.
Specyfikacja techniczna Project Scorpio




Jedyną opcją zabawy z Kinectem na Scorpio będzie dokupienie specjalnej przejściówki, która kosztuje jednak dużo - aż 40 dolarów. W takim przypadku można korzystać z Kinecta po podłączeniu go przez oficjalny adapter do portu USB.
W tym miejscu warto przypomnieć, że Microsoft na początku sprzedaży Xbox One S dołączał do pudełek adaptery do Kinecta w promocyjnej ofercie. Niestety na taką ofertę nie mamy co liczyć w przypadku Scorpio. Konieczny będzie oddzielny zakup adaptera.
"Promocja związana z gratisowym adapterem Kinecta miała tylko charakter tymczasowy. Przejściówka będzie jednak nadal oferowana w wybranych sklepach i będzie kompatybilna z Project Scorpio" - tłumaczy rzecznik prasowy Microsoftu.
Można w związku z tym powiedzieć, że "integralność doświadczenia Kinecta", o której jeszcze niedawno trąbił gigant z Redmond, przechodzi do historii. Nikt chyba nie będzie jednak z tego powodu załamywał rąk - Kinect nigdy nie cieszył się specjalną estymą wśród graczy.