Bloodstained: Ritual of the Night to żart. Kickstarterowy hit znajduje się we wczesnej fazie powstawania
Nie liczcie na szybką premierę Bloodstained: Ritual of the Night. W sumie trudno wierzyć, że ten tytuł kiedykolwiek wpadnie na rynek i zaprezentuje oczekiwaną jakość. Mogliśmy się spodziewać, że Japończycy nie śpieszą się z przygotowaniem pozycji, ale najnowsze informacje są zabawne.
W maju 2015 roku informowaliśmy czytelników o wielkiej zbiórce. Koji Igarashi zdołał namówić do swojej wizji przeszło 64 tysięcy graczy, którzy wpłacili na produkcję ponad 5,5 miliona dolarów. Studio otrzymało pieniądze, ale wyraźnie nie śpieszy się z przygotowaniem gry.
Koji Igarashi to doświadczony deweloper, który przez wiele lat pracował nad serią Castlevania. Japończyk postanowił pracować na własny rachunek, ale sytuacja z Bloodstained: Ritual of the Night pokazuje, że niektórym nie służy brak „korporacyjnego bicza”.
Jego najnowsze dzieło powstaje od przeszło 2 lat, a aktualnie zdołano przygotować około 20-30% całej produkcji. Igarashi potwierdził tę wiadomość na łamach Famitsu, gdzie dodatkowo wspomniał, że „musi przyspieszyć rozwój”, bo może nie osiągnąć założonego celu.
Tytuł ma trafić na rynek w 2018 roku, ale czy tak będzie dowiemy się pewnie dopiero za rok. Japończycy zapewne wrzucą teraz „drugi bieg”, jednak może się okazać, że w ostatecznym rozrachunku nie będzie to dobra wiadomość dla graczy. Na Kickstarterze narodziło się sporo „wielkich obietnic”, które w dniu debiutu nie sprostały oczekiwaniom, ponieważ autorzy źle ocenili swoje możliwości.