The Elder Scrolls VI. Bethesda gasi marzenia fanów
Na konferencji Bethesdy zabrakło ogłoszeń dotyczących The Elder Scrolls VI. Geoff Keighley i tak nie mógł się jednak opanować i zadał pytanie Pete'owi Hinesowi o przyszłość erpegowej serii.
Wywiad miał być o The Evil Within 2, ale i tak padło w jego trakcie pytanie o dalsze losy serii The Elder Scrolls. W końcu fani RPG-ów czekają na rozwinięcie tej marki w postaci następcy Skyrim.
Niestety potwierdzają się słowa Todda Howarda z zeszłego roku, kiedy sławny deweloper powiedział, że "do The Elder Scrolls VI prowadzi jeszcze bardzo długa droga".
Pete Hines praktycznie powtórzył to co powiedział wcześniej Todd Howard, podkreślając, że przed The Elder Scrolls VI Bethesda musi skończyć pracę jeszcze nad dwoma dużymi projektami. Dopiero po zaistnieniu tych dwóch produkcji, które mają być "wielkimi multiplatformowymi tytułami a nie małymi tytułami w stylu Fallout Shelter "będzie można zacząć mówić o The Elder Scrolls VI".
Niestety nie rozpoczęła się jeszcze nawet pełnoprawna produkcja The Elder Scrolls VI, co potwierdził Pete Hines w wywiadzie (chociaż może to ściema). Trzeba się zatem uzbroić w wiele cierpliwości i założyć, że w następcę Skyrim zagramy najwcześniej w 2020 roku albo jeszcze później (3 lata pracy to minimum przy tak wielkim projekcie).