Two Worlds II po 7 latach dorobiło się mikrotransakcji. Gracze są wściekli i wyśmiewają Polaków
W kwietniu zapowiadaliśmy na portalu pojawienie się nowej zawartości do Two Worlds II. Twórcy przypomnieli sobie o grze po wielu długich latach, ale zamiast przygotować pełnoprawną kampanię na 56 godzin, to usunęli z pozycji możliwość wpisywania komend, bo teraz za „cheaty” trzeba zapłacić.
Two Worlds II zadebiutowało na rynku w 2010 roku. Gra ma swoje najlepsza lata już dawno za sobą, ale podobno nadal wielu graczy chętnie powraca do tej historii, więc deweloperzy postanowili przygotować rozszerzenie.
Polskie Two Worlds II już w maju otrzyma nowe DLC. 7 lat po premierze!
Fani wierzyli w intrygującą nową opowieść, ale przed rozpoczęciem rozgrywki zostali niemiło zaskoczeni. Z Two Worlds II usunięto możliwość wpisywania komend, dzięki którym przykładowo mogliśmy zwiększyć poziom bohatera, czy też zyskać specjalne moce. To typowe „kody”, które jeszcze kilka lat temu były tak popularne w grach na komputerach osobistych.
Deweloperzy wpadli na pomysł usunięcia tej podstawowej opcji, bo chcą…. Zarobić. W pozycji pojawił się sklep, w którym możemy kupić „kody”. Sytuacja jest wyjątkowo absurdalna, bo Two Worlds II to stara gra, która nadal jest przepełniona błędami.
Jak podaje jeden z fanów pozycji na forum Reddit – dzięki komendom mógł przykładowo przywołać nowego konia, gdy jego się gdzieś zawieruszył lub w momencie wystąpienia błędu, tworzył przedmiot fabularny.
Muszę na pewno dodać, że rozszerzenie zatytułowane Call of the Tenebrae zadebiutowało pod koniec maja i zostało wycenione na około 40 zł. Twórcy w tym wypadku przygotowali nową opowieść trwającą około 10 godzin i odrobinę podrasowali oprawę…
Nie trudno mi zrozumieć intencji studia (wszystko dla pieniędzy!), ale czy warto dodawać taką opcję do siedmioletniej gry i psuć sobie relację ze społecznością? Wątpię. Dobrze sytuację przestawił Jim Sterling, który po prostu wyśmiewa Polaków.