Crackdown 3 z pełną destrukcją tylko w trybie sieciowym. Microsoft tłumaczy brak wybuchowej rozgrywki na E3

Microsoft na E3 w końcu ujawnił ostateczne informacje dotyczące Crackdown 3. Wielu graczy narzekało na brak efektownej, pełnej wybuchów rozgrywki, ale w tym wypadku byliśmy świadkami przemyślanej decyzji wydawcy.
Crackdown 3 to jedna z dwóch wielkich produkcji przygotowywanych przez Microsoft na końcówkę roku. Amerykanie zaplanowali już premiery Forza Motorsport 7 (7 październik) i Crackdown 3 (7 listopad).
Crackdown 3 niektórzy ukończą w mniej niż 3 godziny. Gra sprzyja speedrunom




Ten drugi tytuł nie otrzymał odpowiedniej, efektownej prezentacji na E3, bo jak się okazuje, Amerykanie zdecydowali się podczas imprezy w Los Angeles zaprezentować wyłącznie kampanię. Tryb sieciowy zostanie ujawniony w późniejszym terminie, a to właśnie podczas zmagań online będziemy świadkami „totalnej destrukcji”.
Należy tutaj na pewno wyjaśnić, że Crackdown 3 jest kreowany przez dwa zespoły – Sumo Digital pracuje nad kampanią, a Reagent Games tworzy multiplayer. Jednym z założycieli tego drugiego zespołu jest Dave Jones, który pracował nad dwoma wcześniejszymi odsłonami Crackdowna.
Microsoft postanowił dokładnie wytłumaczyć – w kampanii będziemy obrońcami miasta, ale podczas zmagań sieciowych bez problemu zrujnujemy lokację i zniszczymy każdy budynek. Dyrektor projektu z Sumo Digital – Gareth Wilson – wyjaśnił, że właśnie taki był plan od samego początku:
„Destrukcja była od początku planowana do trybu mutliplayer. Mamy wielką rywalizację sieciową, w której wskakujesz na dużą arenę i bierzesz udział w 20-30 minutowych bitwach, których celem jest zniszczenie wież przeciwników i oni muszą zniszczyć twoją przed upływem czasu.”
Trudno oczywiście przewidzieć, kiedy autorzy ujawnią kolejne fragmenty rozgrywki, ale gamescom wydaje się dobrym momentem na pokazanie gry.