Microsoft może przejąć Electronic Arts? Michael Pachter komentuje doniesienia

Wszystkie branżowe media informują dzisiaj o możliwym przejęciu Electronic Arts przez Microsoft. W sprawie całej sytuacji postanowił wypowiedzieć się Michael Pachter, który w ciekawy sposób tłumaczy największy problem pojawiający się w przypadku tej transakcji.
Microsoft w najbliższym czasie wykona znaczący ruch, który ma wpłynąć na losy amerykańskiej korporacji. Według informatorów redakcji Polygon, korporacja z Redmond rozważa nawet nabycie Electronic Arts.
Microsoft chce podobno przejąć Electronic Arts, Valve lub PUBG Corp. Firma ma plan na walkę z Sony




Od samego rana o sprawie informują media z całego świata, więc swoje trzy słowa w tym temacie postanowił powiedzieć Michael Pachter. Analityk Wedbush Securities słynie ze swoich nietypowych prognoz, ale tym razem Amerykanin w ciekawy sposób przedstawia sytuację.
„Powodem, przez który Microsoft może mieć problem z przejęciem wydawcy jest fakt, że Electronic Arts zarabia więcej pieniędzy na platformie PlayStation niż na platformie Microsoftu.”
Pachter tłumaczy, że Electronic Arts w rękach Microsoftu utraciłoby ogromny wpływy, które generują produkcje tworzone przez wewnętrzne studia Elektroników. Tytuły takie jak FIFA, Star Wars: Battlefront, czy też Need for Speed osiągają na PlayStation 4 fantastyczne rezultaty, a EA coraz mocniej współpracuje z Sony.
Analityk nie ukrywa, że taka sytuacja mogłaby mieć miejsce w 2001 roku, czyli w momencie debiutu pierwszego Xboksa, jednak w dzisiejszych czasach trudno mówić o takiej sytuacji, ponieważ Electronic Arts wchodząc w skład „rodziny Microsoftu” zostałoby odcięte od olbrzymich dochodów.
Jednocześnie nie można zapomnieć, że ponad połowa przychodów Electronic Arts opiera się na licencjach – Star Wars czy też FIFA powstają w ramach umów, więc Disney oraz FIFA na pewno nie byłyby zadowolone, gdyby EA zdecydowało się zmniejszyć ich przychody o przynajmniej połowę.