Twórca American Horror Story i Glee będzie tworzył dla platformy Netflix. Gigantyczny transfer

Netflix nie zamierza przyglądać się konkurencyjnym projektom. Platforma chętnie wykłada gotówkę nawet na twórców seriali, którzy w kolejnych latach mają przygotowywać nowe treści wyłącznie dla jednej stacji. Najnowszym nabytkiem został Ryan Murphy.
Jeśli w ostatnich latach chętnie oglądaliście seriale stacji FOX, to na pewno kojarzycie Ryana Murphy’ego. To właśnie ten facet odpowiada za „American Horror Story”, „Glee”, czy też nawet „9-1-1” i swoje kolejne produkcje przygotuje dla Netflixa.
Mute od Netflix na zwiastunie. Platforma stawia na neo-noir, cyberpunk i Berlin 2052 roku!




W świecie filmów oraz seriali przejście Ryana Murphy’ego z 20th Century Fox do platformy Netflix jest uważany za „transfer roku”. Wielu znawcom trudno uwierzyć, że stacja oddaje jednego ze swoich najlepszych producentów, który od 1 lipca będzie rozwijał produkcje dla konkurencji.
Ryan Murphy podpisał podobno pięcioletnią umowę opiewającą na dokładnie 300 mln dolarów – standardowo ta informacja nie została potwierdzona przez samych zainteresowanych, jednak dziennikarze New York Timesa otrzymali konkretną kwotę od anonimowego źródła.
Należy na pewno zwrócić uwagę, że Netflix i Murphy już ze sobą współpracują – twórca przygotowuje The Politician (satyra polityczna) oraz Ratched (spin-off kultowego „Lot nad kukułczym gniazdem”), jednak możemy mieć pewność, że to dopiero początek.
American Horror Story będzie oczywiście kontynuowane i rozwijane w FOX, ale już bez udziału "sternika".