Atari VCS z mierną specyfikacją, a ludzie już wpłacili 2 mln dolarów na sprzęt

Atari ponownie śmieje się z konkurencji. Firma dopiero za rok wrzuci na rynek swoją nową konsolę, a już teraz horda graczy zdecydowała się kupić ich urządzenie, które zaoferuje klasyczne gierki i kilka zwyczajnych funkcji.
Nie pojmuję idei Atari VCS, ale najwidoczniej nie jestem w szerokim gronie odbiorców urządzenia, ponieważ sprzęt zdecydowało się zamówić 7920 graczy, którzy wspólnie wpłacili już ponad 2 mln dolarów na urządzenie i akcesoria. Firma w zaledwie 24 godziny zebrała 2067% potrzebnej gotówki na indiegogo.com.




Jest to naprawdę zaskakująca sytuacja, ponieważ Atari VCS nie wyróżnia się niczym szczególnym. Konsola otrzyma w zestawie ponad 100 klasycznych tytułów, a Atari obiecuje przygotowanie nowych gier, ale wciąż nie otrzymaliśmy jakichkolwiek konkretów.
Nie możemy też liczyć na wybitną oprawę, ponieważ urządzenie charakteryzuje się miernymi komponentami:
- Karta graficzna: Radeon R7
- Procesor: Bristol Ridge A10
- Pamięć operacyjna: 4 GB DDR4 RAM
- Pamięć dyskowa: Wbudowana 32 GB + rozbudowa za pomocą SD oraz zewnętrznego dysku USB
Konsola w wypasionej wersji (z dwoma kontrolerami) kosztuje 1254 zł, a jak wiadomo w tej cenie bez problemu można nabyć PlayStation 4 Slim lub Xboksa One S z kilkoma ciekawymi grami… I w tym wypadku też będziecie mogli korzystać z „nowoczesnych rozwiązań”, którymi tak często chwali się Atari – firma wspomina w ten sposób o aplikacjach typu Netflix, czy też HBO Go.
Trudno nie odnieść wrażenia, że Atari sprzedaje kota w worku, który może skończyć jak wiele podobnych retro urządzeń… Ale nawet w takiej sytuacji firma bez problemów zgarnia ponad 2 mln dolarów w 24 godziny i może liczyć na znacznie więcej.
A teraz jeszcze pomyślcie – blisko 8000 fanów retro (liczba pewnie znacznie wzrośnie) będzie płacić za cyfrową usługę i grać w klasyczne gry w Sieci. Marzenie? ;)