Bumblebee z pierwszym zwiastunem. Czyżby szykowały się wreszcie dobre Transformery?
"Bumblebee" to oczekiwany spin-off filmów o zmieniających się w pojazdy gigantycznych robotach. Fani Transformerów mają nadzieje, że wreszcie będzie to dobre widowisko o ich ulubieńcach. W sieci pojawił się trailer, który być może sygnalizuje, że ich marzenie się spełni.
Przepis na dobry film o Transformerach? Brak Michaela Baya, kameralność, skupienie na bohaterach, brak Michaela Baya, powrót do lat 80. Czy wspominałem o braku Michaela Baya...?
Avengers: Wojna bez granic - recenzja ze spoilerami
Film "Bumblebee" reżyserowany przez Travisa Knighta ma na pierwszy rzut oka wszystkie te cechy. Jego akcja rozgrywa się w 1987 roku Kalifornii. Młoda Charlie (Hailee Steinfeld) znajduje starego garbusa, który okazuje się uszkodzonym po bitwie Autobotem.
Zwiastun "Bumblebee" jest zdecydowanie bardziej stonowany, już na wstępie odcinając się od pompatycznych filmów Baya. Jest przede wszystkim budowanie atmosfery i ekspozycja dwójki głównych bohaterów - samego Trzmiela oraz Charlie. Ale w filmiku nie zabrakło odrobiny akcji i cieszy widok Starscreama w swoim klasycznym wyglądzie przypominającym stare dobre kreskówki Transformers z lat 80.
Jak dla mnie, zwiastun jak najbardziej spoko. Zapowiada przynajmniej coś więcej niż rozpierduchę na ekranie, ale to wciąż jedynie trailer. Ciekawi mnie, jak Wam się podoba?