WHO oficjalnie uznaje uzależnienie od gier wideo
Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała nowy dokument, w którym oficjalnie uznano uzależnienie od gier wideo jako chorobę. Jednocześnie rzeczniczka Brytyjskiego Towarzystwa Psychologicznego podkreśla, że tylko mały odsetek graczy ma problem ze swoją pasją.
Na początku roku pojawiły się wstępne informacje dotyczące wpisania uzależnienia do gier na listę chorób psychicznych. Światowa Organizacja Zdrowia przedstawiła dzisiaj nowy dokument, w którym została ujęta nowa choroba.
WHO ma wpisać uzależnienie od gier na listę chorób psychicznych
Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała dzisiaj dokument (odświeżona wersja ICD-11 z 1996 roku), w którym wyraźnie stwierdzono, że uzależnienie od gier wideo kwalifikuje się jako choroba psychiczna. Aktualnie specjaliści mają opracować warunki pomagające zidentyfikować ten problem wśród uzależnionych.
Doktor Joan Harvey, rzeczniczka Brytyjskiego Towarzystwa Psychologicznego, podkreśla jednocześnie, że z problemem boryka się mniejszość graczy i ostrzega przed wywoływaniem niepotrzebnego niepokoju wśród rodziców:
„Ludzie muszą to zrozumieć – nie oznacza to, że każde dziecko, które spędza wiele godzin w pokoju grając jest uzależnione. W przeciwnym razie lekarze będą zalewani prośbami o pomoc.”
Pojawiają się również głosy, według których trzeba jak najszybciej interweniować, ponieważ szybka identyfikacja osób uzależnionych ma kluczowe znaczenie. Doktor Mark Griffiths badający od 30 lat zaburzenia związane z grami wideo podkreśla, że nowa klasyfikacja pomoże ugruntować problem i pomoże w stworzeniu odpowiedniej strategii leczenia.
Trudno aktualnie powiedzieć ilu ludzi choruje na uzależnienie od grania – niektóre źródła mówią o mniej niż 1% zainteresowanych, a dr Shekhar Saxena (dyrektor departamentu zdrowia psychicznego WHO) mówi nawet o 2-3% graczy.
Już w styczniu informowaliśmy, że WHO mówi o uzależnieniu, gdy są spełniane trzy warunki:
- Osoba traci zdolność kontrolowania czasu przy danej czynności.
- Ta czynność jest dla niego najważniejsza w życiu.
- Kontynuowanie czynności pomimo negatywnych konsekwencji.
WHO dokładnie zajęło się przedstawieniem „Gaming Disorder”:
„Gaming Disorder” charakteryzuje się utrzymującym lub powtarzającym się korzystaniem z gier („gier cyfrowych” lub „gier wideo”) które są dostępne online lub offline, objawiające się:
1. Ograniczoną kontrolą nad czynnością (np. początek, częstotliwość, intensywność, czas trwania, zakończenie kontekst).
2. Zwiększeniem priorytetu wykonywania czynności nad innymi codziennymi obowiązkami.
3. Kontynuacją lub zwiększeniem czasu oraz intensywności grania, pomimo występowania negatywnych konsekwencji.
Powtarzające się zachowania powodują negatywne konsekwencje zarówno w życiu osobistym, rodzinnym, społecznym, edukacyjny, zawodowy, jak i w innych obszarach życia. Zachowania mają charakter ciągły lub epizodycznych, powtarzający się. W celu diagnozy zaburzenia określa się czas trwania, który widoczny jest co najmniej przez 12 miesięcy, choć czas może ulec skróceniu, gdy wszystkie wymagania diagnostyczne zostały spełnione, a objawy są poważne.”
Wg statystyk w Polsce gra około 16 mln graczy, a dr Adam Kłodecki i Aleksandra Piotrowska z Uniwersytetu Warszawskiego szacują, że uzależnionych jest w Polsce ok. 15% fanów grania (czyli ok. 2,5 mln osób).