Dla Dying Light 2 najważniejsze jest 60 fps
Techland zdradza kolejne konkrety dotyczące Dying Light 2. Twórcy skupili się tym razem na wykreowaniu wielkiego, tętniącego życiem świata i zespół chce mieć pewność, że przemierzanie lokacji będzie dla wszystkich graczy wyjątkowo przyjemne.
W najnowszym numerze PSX Extreme znajdziecie dogłębny tekst dotyczący Dying Light 2. KOMODO miał okazję zagrać w produkcję, a nawet porozmawiał z deweloperami, którzy chętnie opowiadali mu o wielkiej koncepcji.
Dying Light 2 z ogromną mapą. Techland znacząco rozwija grę
Pod względem rozgrywki Dying Light 2 nie będzie znacząco różnił się od swojego poprzednika. Twórcy ponownie wrzucą śmiałków do ogromnego świata i pozwolą nam go w dynamiczny sposób przemierzać.
Eksploracja świata jest dla Techlandu priorytetem, więc Tymon Smektała obiecuje przynajmniej 60 klatek na sekundę:
„Najważniejsza jest dla nas płynność ruchów, bo jest to gra typu parkour. Naprawdę musisz być zanurzony w świecie i tym jak się po nim poruszasz, więc 60 klatek na sekundę jest dla nas ważniejsze niż 4K. Ale mamy jeszcze rok na optymalizację i mamy prawdziwych czarodziejów w tym temacie, więc może dostarczymy zarówno 4K i 60 fps.”
Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, ale autorzy mogą wykorzystać dodatkową moc Xboksa One X i PlayStation 4 Pro, ponieważ posiadają teraz udoskonaloną technologię. Twórcy zapowiedzieli stworzenie C-Engine, czyli zmodyfikowanego silnika, który został przygotowany właśnie dla dynamicznych pozycji w wielkich, otwartych światach.
Dying Light 2 trafi na rynek w 2019 roku i gra będzie jednocześnie dostępna na PlayStation 4, Xboksach One oraz komputerach osobistych.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Dying Light 2 Stay Human.