Wiedźmin od Netflix prezentuje wizję Lauren S. Hissrich. Showrunnerka reaguje na krytykę
Wkrótce mają rozpocząć się castingi do Wiedźmina od Netflix, więc ekipa zajmująca się serialem stoi teraz przed naprawdę trudnym wyzwaniem. Lauren S. Hissrich postanowiła odpowiedzieć na liczne komentarze i wypowiedziała się na temat swojej wizji.
Czy Wiedźmin od Netflix musi prezentować wizję Andrzeja Sapkowskiego? Zdaniem wielu fanów to w zasadzie jedyna opcja, bo to twórca uniwersum wykreował podwaliny, które powinni szanować pozostali autorzy.
Lauren S. Hissrich wyjaśniła, że podczas prac nad Wiedźminem ma okazję rozmawiać z wieloma fanami i w rezultacie przygląda się szerokiemu gronu odbiorców twórczości Sapkowskiego:
„Dobrze się bawię badając wady i zalety WSZYSTKICH ekstremistów (włącznie z lewicą). Ale nie ma czegoś takiego jak kulturowe zawłaszczenie, gdy kultura jest czystą fikcją z umysłu twórcy, który mówi, że jego świat NIE jest oparty na średniowiecznej Środkowej Europie.
Fani są zdesperowani bym rygorystycznie podążała za założoną przez Andrzeja Sapkowskiego wizją… Chyba, że wizja ta nie pasuje do ich indywidualnych oczekiwań jak ten świat ma wyglądać.”
Showrunnerka podkreśliła, że jej zespół bardzo dogłębnie zapoznał się ze światem Wiedźmina, a nawet rozmawiano z samym Sapkowskim, by mieć pewność, że wszystko zostanie odpowiednio przedstawione:
„Szczegółowo omówiłam z panem Sapkowskim jego inspirację dla świata Wiedźmina, jego geograficzne i społeczne aluzje, jak i kulturowy rozkład społeczeństwa. Pytanie brzmi: co jest ważniejsze? Rzeczywista intencja autora a może interpretacja intencji fanów?
Moja wizja – wizja, którą buduję i doskonalę wraz ze scenarzystami i reżyserem oraz pozostałą częścią ekipy – jest najważniejsza. To jest nasza adaptacja, nasze dzieło i jesteśmy z niego niezwykle dumni. Pozostaje jednak pytanie: kiedy odchodzimy od pierwotnej wersji, to honorujemy autora czy fanów?”
Co to tak naprawdę oznacza? Lauren S. Hissrich podkreśliła, że Wiedźmin od Netflix nie będzie Wiedźminem od Sapkowskiego. Platforma tworzy swój serial, ma do tego pełne prawo i choć zespół wykonał zadanie domowe, to jednak możemy w zasadzie oczekiwać wszystkiego.