Dyrektor biblioteki wydał 89 000 dolarów z publicznych środków na... gry

Jak widać czasami pokusa i uzależnienie od gry są większe niż ryzyko wylądowania za kratkami. Z takiego założenia wyszedł chyba dyrektor miejskiej biblioteki w North Logan City, który popłynął na całego.

Niejaki Adam Winger "pożyczył" sobie pieniądze podatników wydając je na karty podarunkowe między innymi na takich serwisach jak Amazon i Google Play pomagając sobie fałszywymi fakturami. 

To jednak nie wszystko - tak wyprane pieniążki cwany Janusz wydawał regularnie na rozbudowywanie swojego wielkiego imperium w darmowej grze sieciowej - popularnym w niektórych kręgach Game of War. Łącznie poszło na ten cel 89 000 dolarów. 

Śledztwo wyszło na jaw dopiero teraz, ale burmistrz doigrał się w 2017 roku, kiedy to zrezygnował ze swojego stanowiska w bibliotece. Wyrok? 30 dni więzienia, 100 godzin prac społecznych i konieczność oddania do budżetu miasta  78 000 dolarów. Bibliotekarz aby spełnić ostatni warunek sprzedał między innymi własny dom. Tyle wygrać.

Żeby było śmieszniej - podobna sytuacja miała miejsce w 2016 roku. Jak widać Game of War warte jest grzechu ;)