Dishonored. Marka trafia do szuflady. Studio chce się skupić na grach z multiplayerem i narracją środowiskową
Jak zawsze plany dużych firm ostatecznie weryfikują wyniki sprzedaży. Choć Dishonored 2 to świetna produkcja, jej sprzedaż była znacznie niższa niż w przypadku pierwszej części.
Marka Dishonored potrzebuje odpoczynku. Sprzedaż drugiej części gry oraz dodatku Death of the Outsider nie była tak dobra, jak można się było spodziewać, więc Arkane Studios i wydawca Bethesda chcą zrobić sobie przerwę, aby skupić się na innych projektach. Główny projektant Richard Bare powiedział, że seria została zawieszona na czas nieokreślony.
Ta wiadomość jest niewątpliwie rozczarowująca dla fanów serii, ale przynajmniej Dishonored: Death of the Outider miał zamknięte zakończenie, które nie pozostawiło graczy w zawieszeniu. Powodem odstawienia na boczny tor marki są oczywiście wyniki sprzedaży. Według Eurogamera, Dishonored sprzedał się w około 460 000 egzemplarzach w pierwszym tygodniu na rynku, z kolei sprzedaż Dishonored 2 była o 40 procent niższa na starcie. Po sequel sięgnęło jedynie 2,5 miliona graczy wliczając w to konsole i komputery PC. W porównaniu do ponad 3 milionów egzemplarzy pierwszego Dishonored na samym tylko PC, jest to niezadowalający dewelopera wynik.
Seria może wrócić w przyszłości, ale na razie Arkane koncentruje się głównie na rozwijaniu "gier wieloosobowych" i "narracji środowiskowej" dla przyszłych projektów, których nazw jeszcze nie znamy. Z jednej strony szkoda, z drugiej - może dzięki temu dostaniemy kolejną, świetna markę. Czas pokaże.