Nowy Resident Evil dopiero w 2011?
, czyli czwarta już odsłona kinowej adaptacji gry pierwotnie miała zadebiutować 27 sierpnia 2010 roku. Niestety najnowsze informacje nie napawają optymizmem…
Resident Evil: Afterlife
, czyli czwarta już odsłona kinowej adaptacji gry pierwotnie miała zadebiutować 27 sierpnia 2010 roku. Niestety najnowsze informacje nie napawają optymizmem…
"Premiera Resident Evil: Afterlife nie została oficjalnie przesunięta. Na razie trwają jedynie takie rozmowy, ponieważ producenci nie są pewni czy zdążą z całością do lipca. Robimy wszystko, co w naszej mocy by wyrobić się w letnim terminie, więc na chwilę obecną wciąż mówimy o sierpniu”.
- powiedziała podczas jednego z wywiadów Milla Jovovich, odtwórczyni głównej roli. Powodem opóźnienia miały by być efekty specjalne, nad którymi producenci chcą jeszcze popracować. Alternatywny termin to 14 stycznia 2011. Jednak, jeśli film ma być zrobiony w pospiechu to może niech lepiej ukaże się te pół roku później. Warto przypomnieć, że Resident Evil: Afterlife będzie pierwszym filmem z serii, zrealizowanym w całości w 3D a jego scenariusz skupi się na dalszych losach Alice, która walcząc z Umbrellą zawita tym razem do opanowanego przez zombie Los Angeles. Fanów Prison Breaka może ucieszyć fakt, że w rolę Chris’a Redfield’a wcieli się Wentworth Miller czyli serialowy Michael. Obraz zapewne nie będzie specjalnie odbiegał od poprzednich części, więc każdy wie doskonale, czego się spodziewać.
