O Digital Graphic Novel słów kilka

Gry
468V
O Digital Graphic Novel słów kilka
YETI | 11.12.2009, 14:52

Wczorajsza aktualizacja europejskiego sklepiku nieco rozczarowała. Tak może powiedzieć każdy, ale nie fan serii Metal Gear Solid, który oprócz pełnej wersji Metal Gear Solid Portable Ops, otrzymał także prawdziwą perełkę, perełkę dość trudną dostępną, zwłaszcza w naszym kraju.
Wczorajsza aktualizacja europejskiego sklepiku nieco rozczarowała. Tak może powiedzieć każdy, ale nie fan serii Metal Gear Solid, który oprócz pełnej wersji Metal Gear Solid Portable Ops, otrzymał także prawdziwą perełkę, perełkę dość trudną dostępną, zwłaszcza w naszym kraju.

Mowa o Metal Gear Solid Digital Graphic Novel, wydanym kilka lat temu na PSP. Czym jest Digital Graphic Novel? Otóż mamy do czynienia z interaktywnym komiksem autorstwa Ashleya Wooda, a więc o wysoki poziom zaprezentowanej kreski możecie być pewni. Scenariusz zawarty w komiksie jest świetnie znany wszystkim fanom serii. Akcja "gry" przedstawia wydarzeń z Shadow Moses, czyli pierwszej części Metal Gear Solid. Pierwsze spotkanie z Meryl, Otaconem lub członkami Fox Hound, niezapomniane chwile powracają w zupełnie nowej formie. Niestety, w Digital Graphic Novel nie usłyszymy głosów aktorów, wszystkie kwestie trzeba czytać (w końcu to komiks). Na szczęście twórcy zadbali o muzykę, a także różnego rodzaju odgłosy (strzały, wybuchy itp.).

Mamy do czynienia z interaktywnym komiksem, a więc warto wspomnieć o interaktywnej części tej produkcji. Mental Search Mode, są to momenty, w których przeglądamy każdą wirtualną kartkę komiksu w celu odnalezienia pewnych informacji, które będziemy musieli połączyć w całość. Prawdziwa gratka dla fanów, a także element gry, który ma na celu nieco wydłużyć czas spędzony przy tej produkcji.

Jedynym minusem może okazać się rozmiar gry, który wynosi aż 1418 MB, a więc jeżeli nie posiadacie w swoim PSP przynajmniej 2 GB karty pamięci, pozostaje kupno wersji na płycie UMD. Cena na polskim PS Store została ustalona na poziomie 29zł. Chyba nie trzeba dodawać nic więcej, prawdziwy must have dla każdego fana serii Kojimy. Gorąco polecam.

Dalsza część tekstu pod wideo
Źródło: własne

Komentarze (2)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper