Ocena 4/10 dla... Final Fantasy XIII
Po ogromnym entuzjazmie, jaki zapanował w Japonii po premierze Final Fantasy XIII (39/40 w Famitsu) pojawiają się pierwsze recenzje spoza kraju samurajów. I niestety nie są one zbyt optymistyczne...
Po ogromnym entuzjazmie, jaki zapanował w Japonii po premierze Final Fantasy XIII (39/40 w Famitsu) pojawiają się pierwsze recenzje spoza kraju samurajów. I niestety nie są one zbyt optymistyczne...
Jeden z magazynów ukazujących się na bieżąco w Hong Kongu, nazwał produkcje Square Enix największym szwindlem w historii gier wideo. Autor skrytykował nie tylko liniowość i scenariusz gry, ale również toporny system walki, niewymagający praktycznie żadnej strategii. A to i tak tylko niewielka część pomyj, jakie wylano na najnowszą odsłonę serii. Werdykt 4/10 mówi nam zresztą wszystko.
Jednak autor recenzji nie jest w swej opinii odosobniony. Serwis Eurogamer podziela w większości te opinie, twierdząc, że Final Fantasy XIII może stać się największym rozczarowaniem roku. Redaktor porównał pierwsze godziny spędzone z trzynastką, z kultową siódemka i nie pozostawił na tej pierwszej suchej nitki. Z ostatecznym werdyktem musimy wstrzymać się do anglojęzycznej premiery, jednak jeśli wspomniane opinie się potwierdzą seria może stracić budowaną przez lata renomę...