Nowy MoH wcale nie taki nowy...
Ze słów producenta wykonawczego nowego Medal of Honor, Grega Goodrich'a, wnioskować możemy, że podczas produkcji gry uwzględnione zostaną rozwiązania znane z poprzednich odsłon tej serii.
Ze słów producenta wykonawczego nowego Medal of Honor, Grega Goodrich'a, wnioskować możemy, że podczas produkcji gry uwzględnione zostaną rozwiązania znane z poprzednich odsłon tej serii.
Nawet pomimo tego, że wyruszamy na nową wojnę, mamy nowego wroga, nowy typ żołnierza, pewne rzeczy pozostaną niezmienione, niezależnie od tego jakie są realia czasowe i kto jest wrogiem.
Fani serii na pewno będą zadowoleni. Jednocześnie Goodrich zapewnił, że w grze nie zabraknie elementów znanych z najnowszych produkcji z dziedziny FPS:
Dzisiaj są pewne rzeczy, których oczekują grający w pierwszoosobowe strzelaniny, a my chcemy mieć pewność, że robimy coś, do czego oni są przyzwyczajeni.
Fakt - jeśli nowy MoH ma nawiązać konkurencję z takimi seriami jak Call of Duty czy Battlefield, powinien nie tylko korzystać ze swojego dziedzictwa, ale również wprowadzić jakieś nowości. To chyba najlepsza recepta na sukces.