Pseudoeksperci radzą: wstyd grać w MGS4
Niestety, po raz kolejny pewien "ekspert" zabrał głos w sprawie, o której miał nikłe pojęcie. Co gorsza miało to miejsce na łamach komercyjnego serwisu WP, a jedyny cel jaki chciano tym osiągnąć, to sztucznie nabicie oglądalności i wymuszenie zupełnie niepotrzebnej dyskusji. Najwyraźniej to jest sposób na popularność dla Wirtualnej Polski. Poniżej fragment uświadamiający nas, dlaczego wstyd grać w Metal Gear Solid 4:
Niestety, po raz kolejny pewien "ekspert" zabrał głos w sprawie, o której miał nikłe pojęcie. Co gorsza miało to miejsce na łamach komercyjnego serwisu WP, a jedyny cel jaki chciano tym osiągnąć, to sztucznie nabicie oglądalności i wymuszenie zupełnie niepotrzebnej dyskusji. Najwyraźniej to jest sposób na popularność dla Wirtualnej Polski. Poniżej fragment uświadamiający nas, dlaczego wstyd grać w Metal Gear Solid 4:
Być może istnieją tytuły bardziej żenujące niż seria Metal Gear Solid. Być może ktoś kiedyś stworzył historię jeszcze bardziej nadętą, pretensjonalną i absurdalną. Być może komuś udało się wymyślić coś śmieszniejszego niż emo-wampir, grubas na rolkach z zamiłowaniem do plastiku czy afrykańska blond piękność odbijająca kule. Być może istnieje scenarzysta gier, który ma mniej dystansu niż Hideo Kojima. Być może udało mu się nawet napisać jeszcze gorsze dialogi, które trwały dłużej niż w MGS-ie. Jeżeli tak, zwracamy honor, my jednak takiego tytułu nie znamy.
Myślę, że dalszy komentarz jest zbędny.
dzięki za info: Kamil - Kalisto, Patryk.