Peace Walker dla nastolatków
- stosowany w Ameryce Północnej system klasyfikacji wiekowej gier przypiął najnowszej części Metal Gear Solid metkę "T", czyli Teen (dla nastolatków powyżej 13 roku życia). Wcześniej tylko dwa produkty opatrzone szyldem MGS uzyskały tak "niski" wynik - Metal Gear Solid: Ghost Babel na GameBoy Color oraz dodatek do Metal Gear Solid: Portable Ops o podtytule Plus. Pozostałym dostało się "M" - Mature, dla osób dorosłych, powyżej 17 roku życia. Dobra, tylko co to dla nas znaczy? Niech odpowie sam Kojima.
ESRB - stosowany w Ameryce Północnej system klasyfikacji wiekowej gier przypiął najnowszej części Metal Gear Solid metkę "T", czyli Teen (dla nastolatków powyżej 13 roku życia). Wcześniej tylko dwa produkty opatrzone szyldem MGS uzyskały tak "niski" wynik - Metal Gear Solid: Ghost Babel na GameBoy Color oraz dodatek do Metal Gear Solid: Portable Ops o podtytule Plus. Pozostałym dostało się "M" - Mature, dla osób dorosłych, powyżej 17 roku życia. Dobra, tylko co to dla nas znaczy? Niech odpowie sam Kojima.
"Tym razem postanowiliśmy postarać się o kategorię wiekową "T". Oznacza to całkowity brak krwi, więc młodsza część publiczności również będzie mogła cieszyć się grą. Ale świat MGS trwa, scenariusz jest więc napisany z odpowiednią powagą - nie zabraknie przesłań antynuklarnych i antywojennych w tle. Osobiście chciałbym, aby gra dostała nawet kategorię "E" (Everyone, czyli dla wszystkich)."
Czy tylko ja zauważam pewien paradoks w wypowiedzi Hideo? Poważnie obawiam się o spłycenie warstwy fabularnej.