Skąd zamieszanie wokół Move?
Najpierw było Arc, później Gem. Ostatecznie kontrolery ruchowe od Sony nazywać będą się PlayStation Move. Scott Rohde z Sony wyjaśnia zamieszanie wokół nazwy wynalazku japońskiego giganta.
Najpierw było Arc, później Gem. Ostatecznie kontrolery ruchowe od Sony nazywać będą się PlayStation Move. Scott Rohde z Sony wyjaśnia zamieszanie wokół nazwy wynalazku japońskiego giganta.
"W Sony panuje naprawdę miła atmosfera. Siedliśmy w kółku i zaczęliśmy rzucać pomysły na nazwę dla kontrolerów ruchowych, które właśnie projektujemy. Nic nie poradzę na to, że media momentalnie podchwytują te informacje, przetwarzają, dostosowują do własnych potrzeb i puszczają w obieg, czym częstokroć mylą potencjalnych klientów Sony Computer Entertainment. Mało tego - agencje prasowe, którym udało się dotrzeć do szczątkowych informacji na temat domniemanej nazwy PlayStation Move, wymyślały własne pomysły i także je publikowały!"
Move
to zaprawdę chwytliwa nazwa. Powody zdecydowania się właśnie na nią wydają się być prozaiczne:
"Byliśmy pewni, że nazwa Move idealnie określa to, co chcielibyśmy wprowadzić na rynek, że doskonale opisuje to, do czego kontroler jest stworzony. Słowo "Move" rozumie bowiem nawet malutkie dziecko. Jestem naprawdę zadowolony z wyboru Move jako nazwy dla naszych kontrolerów."
I jeszcze trochę marketingu na zasmażkę:
"Myślę, że PlayStation Move oraz ogrom filmów w formacie Blu-ray pozwolą potencjalnemu klientowi zdecydować się właśnie na PlayStation 3, a nie na maszynkę Nintendo. Walczymy o ludzi, którzy nie są na co dzień zapalonymi graczami."
Premiera gadżetu dla niedzielniaków pod koniec 2010 roku. Trzymamy kciuki za sukces Sony.