Portfele graczy lubią Avatara

Gry
419V
Portfele graczy lubią Avatara
Pyszny. | 20.05.2010, 09:34

Growa adaptacja Avatara nie została przyjęta przez branżę zbyt entuzjastycznie. Oceny oscylujące w granicach 55-60% dobitnie świadczyły o raczej wątpliwej jakości produkcji Ubisoftu. Piękna obwoluta i skuteczna akcja promocyjna zrobiły jednak swoje, gdyż Avatar: The Game od dnia premiery sprzedał się w liczbie 2.7 miliona egzemplarzy na całym świecie. Yves Guillemot i cały Ubisoft mogą otwierać szampany.

Growa adaptacja Avatara nie została przyjęta przez branżę zbyt entuzjastycznie. Oceny oscylujące w granicach 55-60% dobitnie świadczyły o raczej wątpliwej jakości produkcji Ubisoftu. Piękna obwoluta i skuteczna akcja promocyjna zrobiły jednak swoje, gdyż Avatar: The Game od dnia premiery sprzedał się w liczbie 2.7 miliona egzemplarzy na całym świecie. Yves Guillemot i cały Ubisoft mogą otwierać szampany.

Co ciekawe, wysoką sprzedaż gra w dużej mierze zawdzięcza właśnie ekranizacji, która najpierw pojawiła się w kinach, a później na płytach Blu-ray oraz DVD. W jednym i w drugim przypadku sprzedaż gry wyskakiwała do niebotycznego wręcz poziomu, by, po euforii wywołanej naprawdę świetnie zrealizowanym filmem, znowu spaść.

Dzięki takiemu obrotowi spraw Ubisoft zdobył więc kolejne fundusze na projektowanie nowych gier. Wniosek z tego taki, że skorzystamy na tym wszyscy. Nie rozumiem więc oburzenia internetowych tłumów, mówiących o "zmierzchu ery świetnych gier", "głupocie ludzkiej" czy "przykrej sytuacji". Wasze zdanie?

Dalsza część tekstu pod wideo
Źródło: własne

Komentarze (7)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper