"Chcę zawartości na dysku, nie w postaci DLC"
Od kilku lat wyraźnie obserwujemy coraz większy rozwój cyfrowej dystrybucji. Wśród głosów "za" znajdziemy jednak i "przeciw" - i to nie byle kogo, bo w tej kwestii wypowiedział się sam wiceprezes SCEA, Rob Dyer.
Od kilku lat wyraźnie obserwujemy coraz większy rozwój cyfrowej dystrybucji. Wśród głosów "za" znajdziemy jednak i "przeciw" - i to nie byle kogo, bo w tej kwestii wypowiedział się sam wiceprezes SCEA, Rob Dyer.
Dyer wierzy, że tylko zawartość umieszczona bezpośrednio na dysku jest gwarancją tego, że trafi ona do pełnego, tzn. 100%, grona odbiorców.
Możemy mówić o tym, jak DLC jest ważne dla ograniczenia obrotu używanymi grami i sprawia, że ludzie zatrzymują grę. Przyznaję rację. Podoba mi się to. Ale chcę mieć to na dysku, by 100% mogło w to zagrać.
Jak stoimy, 70% korzysta z Sieci? Myślę, że 73. Microsoft zapewne podobnie. To znaczna liczba ludzi, którzy nie mogą tego dostać [...]. Chcę mieć to na dysku; w ten sposób kupując, otrzymują to.
Kontrastując, są gry, które w ogóle nie są dostępne dla graczy nie posiadających połączenia z Internetem. Są to tytuły dostępne jedynie za pośrednictwem PSN, a ich grono stale się powiększa - chociażby najświeższy przykład, nowa odsłona przygód Lary Croft.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? W końcu to konsument jest tu najważniejszy.