Beta Medal of Honor to wypadek przy pracy?

Pierwsze zapowiedzi Medal of Honor rozpaliły oczekiwania fanów do tego stopnia, że część osób z góry uznała nową produkcję elektroników za Call of Duty killera. Potem przyszła jednak beta, która skutecznie ostudziła ten przesadny entuzjazm. Nie ma jednak co rozpaczać nad rozlanym mlekiem, bowiem EA szykuje spore poprawki.
Pierwsze zapowiedzi Medal of Honor rozpaliły oczekiwania fanów do tego stopnia, że część osób z góry uznała nową produkcję elektroników za Call of Duty killera. Potem przyszła jednak beta, która skutecznie ostudziła ten przesadny entuzjazm. Nie ma jednak co rozpaczać nad rozlanym mlekiem, bowiem EA szykuje spore poprawki.
Przynajmniej tak twierdzi Matthew Pruitt, który na bieżąco obserwował wszystkie krytyczne uwagi, jakie kierowali gracze w stosunku do wspomnianej we wstępie bety. Poprawie ulegnie nie tylko oprawa graficzna, ale również masa elementów związanych bezpośrednio z rozgrywką i zrównoważeniem poszczególnych klas.
Przy okazji warto wspomnieć, że nie tak dawno minister obrony Wielkiej Brytanii, zaapelował do sprzedawców, aby ci zbanowali nadchodząca wielkimi krokami premierę gry. Rozeszło się o to, że grając po Sieci możemy wcielić się w rolę taliba. Nie pierwsza i nie ostatnia to pewnie afera związana z tym faktem. A jak Wy zapatrujecie się na tę sprawę?