Cała prawda o Heavy Rain: Move Edition...

Z pewnością wielu z Was miało już okazję zagrać w Heavy Rain obsługiwane przy pomocy PlayStation Move. I z tego względu chcielibyśmy zapytać o Wasze wrażenia z rozgrywki. Czy PlayStation Move faktycznie ułatwia życie graczom niedzielnym i pozwala zatopić im się w elektroniczną rozrywkę jeszcze głębiej, niż dotychczas? A może mieliście przeróżne problemy ze sterowaniem i uważacie, że ten bajer jest w ogóle niepotrzebny? Pomóżcie innym Czytelnikom PS3Site dokonać właściwego wyboru. Poniżej nasza opinia! I chcieliśmy zaznaczyć, że nie tyczy się ona gry jako produktu (tę znajdziecie tutaj), ale samego sterowania, które przypomina...Z pewnością wielu z Was miało już okazję zagrać w Heavy Rain obsługiwane przy pomocy PlayStation Move. I z tego względu chcielibyśmy zapytać o Wasze wrażenia z rozgrywki. Czy PlayStation Move faktycznie ułatwia życie graczom niedzielnym i pozwala zatopić im się w elektroniczną rozrywkę jeszcze głębiej, niż dotychczas? A może mieliście przeróżne problemy ze sterowaniem i uważacie, że ten bajer jest w ogóle niepotrzebny? Pomóżcie innym Czytelnikom PS3Site dokonać właściwego wyboru. Poniżej nasza opinia! I chcieliśmy zaznaczyć, że nie tyczy się ona gry jako produktu (tę znajdziecie tutaj), ale samego sterowania, które przypomina...
Powiedzenie o stole z powyłamywanymi nogami
Wczoraj miałam okazję przetestować Heavy Rain: Move Edition. I wiecie co? Moim zdaniem gadżet ten raczej słabo sprawdził się w produkcji Quantic Dream. Zamiast skupiać się na ścieżce fabularnej, musiałam baczniejszą uwagę zwracać na to, co wyczyniam z różdżką od Sony.




Oczywiście, gra wymaga jednoczesnego posługiwania się Move oraz Navigation Controllerem, ewentualnie trzymanym w jednej ręce Dual Shockiem 3. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie... ogromne możliwości różdżki. Nie dość, że kontroler trzymać możemy w wielu płaszczyznach, to na dodatek każdej z nich towarzyszą zupełnie inne, mało intuicyjne gesty. Jakby tego wszystkiego było mało, przy wykonywaniu jakiejkolwiek akcji jesteśmy zmuszeni do przytrzymania tylnego triggera na kontrolerze (przycisk T), co już w ogóle utrudnia rozgrywkę. Nawet mimo faktu, że konsola odpowiednimi kolorami podpowiada nam kiedy kontroler trzymamy dobrze (biały), a kiedy źle (czerwony).
W redakcji nasłuchałam się historii o pewnej zwiedzającej na gamescom 2010, która kilkanaście razy próbowała przy pomocy Move najzwyczajniej w świecie otworzyć sterowanym bohaterem drzwi. Scott Shelby w ogóle nie radził sobie z jej zdecydowanymi gestami. Niestety, ostatecznie nie wyszło jej, czego efektami okazały się ogólna frustracja i... oddanie kontrolerów prezentującej grę hostessie. Śmiałam się. Wiadomo, mogliśmy mieć do czynienia z niedopracowanym kodem gry. Jakież było więc moje zdziwienie, gdy wczoraj kilkukrotnie miałam problem identyczny, co koleżanka! Całość w istocie bardziej przypomina wykonywanie realnych czynności przed ekranem telewizora, ale okupione zostało to intuicyjnością i - niestety, choć ciężko przechodzi mi to przez gardło - niejednokrotnie złym interpretowaniu naszych ruchów przez kamerkę PlayStation Eye. Nie wspominam już nawet o co bardziej intensywnych akcjach, w których zmuszeni jesteśmy wykonywać odpowiednie ruchy kontrolerem i wciskać przyciski zarówno na Move, jak i Dual Shocku 3 lub Navi. Momentami zwyczajnie się gubiłam. A jeśli nie, to sterowanie skutecznie odciągało mnie od chłonięcia niewątpliwie świetnej ścieżki fabularnej gry Davida Cage'a. A chyba nie o to tutaj chodzi, prawda?
Z grami do czynienia mam już od ponad 13 lat, a podczas wczorajszego testowania Heave Rain: Move Edition poczułam się jak totalny żółtodziób. Musiałam poświęcić dłuższą chwilę (jakieś... 30 minut?), by ogarnąć niuanse sterowania przy pomocy pałeczki z kulką i w miarę efektywnie grać. Choć trudno powiedzieć, by dawało mi to przyjemność. Wniosek? Jeżeli tak ma wyglądać rozgrywka dla graczy niedzielnych, to ja podziękuję i poproszę następną propozycję od Sony. Bo o ile w R.U.S.E. od Ubisoftu kontroler sprawdził się perfekcyjnie (serio, ta gra warta jest kupna właśnie dla Move!), tak w Heavy Rain to moim zdaniem średnio przyjemna propozycja. Nie polecam. Całe szczęście, że na płycie z Heavy Rain: Move Edition jest opcja sterowania wyłącznie Dual Shockiem 3, i dlatego też kupno "Move Edition" ma jakikolwiek sens. [Nariko]
Recenzja Heavy Rain znajduje się w tym oto miejscu.
PS: Na płycie z Heavy Rain: Move Edition znajdują się fajne dodatki w postaci DLC o tytule Taksydermista, soundtracku i kilku tematów dla menu Waszej konsoli.
Zalety: sterowanie jest bardziej realistyczne...
Wady: ...ale zbyt poplątane, by dawało to jednoznaczną przyjemność