Gran Turismo 5 ma beznadziejne AI? Jeszcze jeden mit obalony...
Wiele mówiło się o tym, że samochody w Gran Turismo 5 to jeżdżące po sznurku roboty. Mówiło się też, że Forza Motorsport 3 jest w tym aspekcie dużo lepsza niż dzieło Polyphony Digital. Ale czy na pewno? Cóż. W Sieci pojawił się arcydługi i arcyrzetelny film prezentujący poziom sztucznej inteligencji w GT5 oraz FM3 w całej okazałości. Wynik? Dosyć zaskakujący, jeśli wziąć pod uwagę notoryczne narzekania internautów...Wiele mówiło się o tym, że samochody w Gran Turismo 5 to jeżdżące po sznurku roboty. Mówiło się też, że Forza Motorsport 3 jest w tym aspekcie dużo lepsza niż dzieło Polyphony Digital. Ale czy na pewno? Cóż. W Sieci pojawił się arcydługi i arcyrzetelny film prezentujący poziom sztucznej inteligencji w GT5 oraz FM3 w całej okazałości. Wynik? Dosyć zaskakujący, jeśli wziąć pod uwagę notoryczne narzekania internautów...
Polecam obejrzenie całego, prawie 12-minutowego materiału. Przedstawionych jest na nim kilkanaście sytuacji, w których samochody w GT5 powinny zderzyć się z autem gracza i niejako "popychać" je swoją masą do przodu. Tak się jednak nie dzieje. Autor zaznacza też, że Turn 10 Studios intencjonalnie zmniejszyło i poszerzyło trasy względem ich realnych odpowiedników, by zamaskować problemy z AI. Dodaje też, że sztuczna inteligencja GT5 musi "obsłużyć" aż 11 samochodów, podczas gry w Forzie liczba ta wynosi 7. Od Was tylko zależy, jak zinterpretujecie te fakty i czy, tak jak ja, uznacie je za mało wiarygodną teorię spiskową.
Przyznam, że do dziś ogrywam GT5 na swojej konsoli. I o ile na początku mityczne sytuacje z samochodami jadącymi "jak po sznurku" zdarzały się troszkę zbyt często, to wraz z postępami w grze praktycznie zniknęły. Nikt nie broni tutaj tytułu Polyphony Digital. Ale takie są fakty. Tytuł ten trzeba poznawać powoli i nawet tydzień na jego ogranie, jaki dostaliśmy na PS3Site, to niestety zbyt mało by wydać o nim realną i absolutnie rzetelną opinię.
Poniżej obiecane wideo. Polecam obejrzenie całości, bo naprawdę warto!
Dzięki za film, Qsay!
