Quake i Wolfenstein wciąż żywe!
Prace nad Rage trwają w najlepsze, a na kilka miesięcy przed jego premierą, ludzie z id Software coraz śmielej wypowiadają się na temat przyszłości studia. Wiemy już, że do prac nad kolejną częścią serii Doom została oddelegowana specjalna ekipa, którą odizolowano od innych projektów. A co z markami takimi jak Quake i Wolfenstein? Okazuje się, że istnieje szansa, by za jakiś czas, gracze ponownie o nich usłyszeli.Prace nad Rage trwają w najlepsze, a na kilka miesięcy przed jego premierą, ludzie z id Software coraz śmielej wypowiadają się na temat przyszłości studia. Wiemy już, że do prac nad kolejną częścią serii Doom została oddelegowana specjalna ekipa, którą odizolowano od innych projektów. A co z markami takimi jak Quake i Wolfenstein? Okazuje się, że istnieje szansa, by za jakiś czas, gracze ponownie o nich usłyszeli.
Jak powiedział Jason Kim z id Software w wywiadzie dla ShackNews:
Id Software uległo znacznej rozbudowie, zarówno jeśli chodzi o jego rozmiar, jak i podejście do tworzenia gier (...). John Carmack w końcu doszedł do wniosku, że nie zrobi wszystkiego sam, a żeby dzisiaj stworzyć grę, potrzeba naprawdę wielu inteligentnych osób. Nie można zamknąć się samemu w pokoju, stworzyć engine, wyjść na zewnątrz i powiedzieć: "Ok, zrobimy na tym nową grę!". Mamy Quake'a, mamy Wolfensteina. Jeśli tylko gracze będą tego chcieli, mogą ponownie otrzymać gry wykorzystujące te marki. Ścieżka jaką teraz podążamy, odrobinę różni się od poprzedniej. Wydaje mi się, że te IP dałyby się odrobinę odświeżyć. (...) w tym momencie nie pracujemy nad takim projektem, ale mam szczerą nadzieję, że kiedy w studiu rozpoczną się rozmowy o tym, co z nimi zrobić, ludziom spodoba się nasz pomysł.
Zarówno poprzednie części serii Quake, jak i Wolfenstein, wspominam naprawdę bardzo miło. Właśnie dlatego, z niecierpliwością oczekuję momentu, w którym światło dzienne ujrzą choćby strzępki informacji o nowych tytułach, których akcja będzie się rozgrywać w tych bardzo charakterystycznych uniwersach. Jedno wydaje się być w tym momencie pewne - coś jest na rzeczy. Niemniej, więcej ewentualnych konkretów poznamy zapewne dopiero po premierze rewelacyjnie zapowiadającego się Rage.
