"Zadaniem Resident Evil: Operation Racoon City jest dokonanie czegoś nowego"

to obecnie wielka niewiadoma. Nie dość, że gra nie wygląda szczególnie pięknie, to jeszcze zrywa z kanonem serii, stając się bardziej shooterem, aniżeli horrorem. Okazuje się, że takie było zamierzenie Capcom, które określa tę ewolucję mianem konieczności "dokonania czegoś nowego".Resident Evil: Operation Racoon City to obecnie wielka niewiadoma. Nie dość, że gra nie wygląda szczególnie pięknie, to jeszcze zrywa z kanonem serii, stając się bardziej shooterem, aniżeli horrorem. Okazuje się, że takie było zamierzenie Capcom, które określa tę ewolucję mianem konieczności "dokonania czegoś nowego".
Jak stwierdził Mike Jones:
Było już odrobinę ewolucji. Nie wydaje mi się, by były jakiekolwiek wątpliwości co do tego, że RE4 naprawdę posunął serię naprzód. Operation Racoon City ma za zadanie dokonać czegoś nowego - wprowadzić do uniwersum Resident Evil styl rozgrywki charakterystyczny dla shooterów.
Sądzimy, że fani Resident Evil to pokochają, a wśród miłośników strzelanek nastąpi eksplozja. Jesteśmy podekscytowani co-opem dla 4 graczy i trybami multiplayer opierającymi się na współzawodnictwie.




Pożyjemy, zobaczymy. Mam tylko szczerą nadzieję, że deweloperzy zdecydują się na wrzucenie do Sieci wersji demonstracyjnej, by każdy mógł sobie spokojnie przetestować, czy twórcy na pewno obrali właściwą ścieżkę rozwoju serii.