Splash Damage uchyla rąbka tajmenicy nt. nowej gry

Jeśli podobało Wam się Brink od studia Splash Damage, z pewnością ucieszycie się na wieść, iż twórcy tej produkcji pracują obecnie nad zupełnie nowym tytułem. Podzielili się już nawet z nami kilkoma istotnymi informacjami na jej temat. Sprzedaż ich poprzedniego dzieła usatysfakcjonowała wydawcę...Jeśli podobało Wam się Brink od studia Splash Damage, z pewnością ucieszycie się na wieść, iż twórcy tej produkcji pracują obecnie nad zupełnie nowym tytułem. Podzielili się już nawet z nami kilkoma istotnymi informacjami na jej temat. Sprzedaż ich poprzedniego dzieła usatysfakcjonowała wydawcę...
Nasza nowa gra to tytuł spod znaku jednej z najbardziej rozpoznawalnych marek Amerykańskiej pop kultury z ostatnich 50 lat. O należyte wykorzystanie tej licencji nie musicie się martwić. Technologia multiplayerowa jest już na miejscu, łącznie z kolekcją dobrze znanych postaci. Niemniej jednak, sukces gry będzie zależeć od tego, czy nasz wydawca należycie ją wypromuje.




Zauważyliście, że podobnie jak miało to miejsce w przypadku Brink, nikt nie mówi tu o kampanii dla pojedynczego gracza? Swoją drogą - o jakiej "dobrze rozpoznawalnej marce" może być mowa?