Kampania dla pojedynczego gracza w Battlefield 4 nie będzie gorsza od trybu multiplayer

Czwarta odsłona cyklu Battlefield wciąż nie daje nam spokoju. Jeszcze nie otrząsnęliśmy się po jej oficjalnej zapowiedzi, a już mamy dla Was kolejne, gorące informacje na jej temat. Tym razem mowa o kampanii dla pojedynczego gracza, która ma nie ustępować pod względem jakości trybowi multiplayer.Czwarta odsłona cyklu Battlefield wciąż nie daje nam spokoju. Jeszcze nie otrząsnęliśmy się po jej oficjalnej zapowiedzi, a już mamy dla Was kolejne, gorące informacje na jej temat. Tym razem mowa o kampanii dla pojedynczego gracza, która ma nie ustępować pod względem jakości trybowi multiplayer.
Sprawę naświetlił nie kto inny, jak sam Patrick Bach. Twórcy nie zaprezentowali nam trybu multiplayer, bo gracze wiedzą, że mogą spodziewać się komponentu na najwyższym poziomie, co w przypadku kampanii nie jest takie oczywiste:
Zaprezentowanie trybu multiplayer byłoby trudne. Ciężko byłoby pokazać tryb multiplayer w dobry sposób. Wydaje mi się, że nasze silne dziedzictwo i tradycja tworzenia dobrych trybów multiplayer sprawia, że gracze nie martwią się o niego tak bardzo, jak o kampanię.




Z drugiej strony jednak DICE zaprezentowało do tej pory tylko siedemnaście minut materiału. Bach jest jednak dobrej myśli i wierzy, że tym razem uda się zrównać ze sobą pod względem jakości poszczególne elementy gry:
Jesteśmy w o tyle luksusowej sytuacji, że posiadamy niesamowity tryb multiplayer i "tylko" dobrą kampanię z Battlefield 3. Więc ludzie są oczywiście pozytywnie nastawieni do tej drugiej, ale nikt nie myśli, że będzie ona tak dobra, jak wieloosobowa rozgrywka.
Twórcy obiecali już, że do naszej dyspozycji oddaną kampanię na najwyższym poziomie, w której znajdzie się miejsce zarówno na efektowne, oskryptowane akcje, jak i lokacje o otwartej strukturze, w których gracze będą mogli rozwinąć skrzydła. Miejmy zatem nadzieję, że DICE wyciągnie wnioski z tego, jak została przyjęta kampania z trzeciej odsłony serii i poprawi wszystkie, popełnione przez siebie błędy.
Tymczasem jednak nie pozostaje nam nic innego jak rzucić okiem na opublikowane przez DICE materiały i wierzyć, że deweloperom uda się spełnić wszystkie obietnice.