Kolejna „rewolucja” w serii Pro Evo?
Stała się rzecz, której wcześniej czy później wszyscy się spodziewaliśmy. Konami oficjalnie zapowiedziało najnowszą odsłonę Pro Evolution Soccer sygnowaną numerkiem 2011. Czas przyjrzeć się kolejnym obietnicom.
Stała się rzecz, której wcześniej czy później wszyscy się spodziewaliśmy. Konami oficjalnie zapowiedziało najnowszą odsłonę Pro Evolution Soccer sygnowaną numerkiem 2011. Czas przyjrzeć się kolejnym obietnicom.
Konami dysponuje obecnie dwiema gorącymi licencjami - UEFA Champions League oraz Copa Libertadores. O tym, że rozgrywki te pojawią się w najnowszej odsłonie serii wiedzieliśmy już od jakiegoś czasu, tym razem jednak będziemy mogli wziąć w nich udział również w trybie sieciowym. To jednak nie koniec entuzjastycznych zapowiedzi.
„Nadszedł czas, aby przekształcić Pro Evolution Soccer, a PES 2011 stanowi najbardziej ambitny redesign w historii serii."
- powiedział Jon Murphy, szef zespołu odpowiedzialnego za Pro Evo w Europie. Takie obietnice słyszymy już od kilku lat, ale udawajmy, że po raz kolejny dajemy się na to nabrać. Czym będzie wspomniany przez Jona „redesing”?
„Kontynuujemy współprace z fanami, aby określić, jakiej części futbolu PES jeszcze nie oddaje. Pełna swoboda była naszym najważniejszym priorytetem a to wiązało się z wprowadzeniem zupełnie nowego systemu animacji”.
- zachwala Murphy. Jeśli wierzyć doniesieniom prasowym, w grze pojawi się blisko tysiąc nowych ruchów, nagranych podczas stu godzin spędzonych na sesjach motion capture. Dzięki temu wszystkie animacje piłkarzy mają być bardzo realistyczne. Miejmy nadzieję, że zmiany te dotkną również sprintu, bo ten od kilku lat pozostawia sporo do życzenia. Twórcy gry obiecują także, iż takiej swobody ruchów, jaką zaoferuję nam najnowsza odsłona serii, nie doświadczyliśmy jeszcze w żadnej innej produkcji traktującej o piłce nożnej. W myśl tego sloganu dostaniemy pełną kontrolę nad kierowanym zawodnikiem, podaniami, strzałami, wrzutkami, zagraniami z klepki i wszystkim, co tylko możecie sobie wyobrazić.
„Piłka będzie mogła teraz zostać posłana absolutnie wszędzie z dokładną precyzją”.
- dodaje Jon. Tempo gry ma być teraz trochę stonowane i zależne od sytuacji, jaka panuje w danej chwili na boisku. Poza tym poziom trudności po raz kolejny poszybuje w górę a to wiąże się oczywiście z lepszym SI naszych komputerowych rywali. Trochę niepokojące jest za to stwierdzenie, że nie będziemy mogli zbytnio polegać na kolegach z naszej drużyny. Piłka nożna to w końcu gra zespołowa i jeśli w ten sposób mamy odczuć wyższy poziom trudności to ja chyba podziękuję. Tytuł pojawi się na półkach sklepowych jesienią tego roku na PS3, Xboksa 360, PS2, Wii oraz PSP, a jego okładkę ponownie przyozdobi facjata Lionela Messiego. A nowego silnika jak nie było, tak nie ma. Poniżej oficjalny teaser gry, w którym jednak wspomnianej rewolucji nie doświadczycie.
