DICE bije się w pierś i wreszcie naprawi "rubber banding" w BF4

Z nieukrywaną satysfakcją czytam, gdy deweloper jest w stanie przyznać się do błędu i faktu, że nawalił. Przez bardzo długi czas Electronic Arts i DICE uważali, że z z grubsza wszystko jest w porządku. Oczywiście, że nie było. Gracze dostawali szewskiej pasji przez tzw. rubber banding.
Czymże jest ten dziwnie brzmiący zbitek angielskich słów? Przekładając to na opis - występuje to wtedy, gdy poruszając się na mapie zostajemy zatrzymani w miejscu przez niewidzialną rękę. Całość wygląda właśnie jakby zatrzymał nas gumowy pas - biegniemy w miejscu. By przedstawić dokładnie, to tak wygląda rubber banding na przykładzie BF3.




DICE wreszcie się przyznało, że zidentyfikowali problem (alleluja, po 5 miesiącach!) i w związku z tym będą znacząco ulepszać swoje serwery o lepsze część by tę dolegliwość wyeliminować. Czy tak ostatecznie się stanie - nie wiemy, ale chyba warto trzymać kciuki by wreszcie coś z tym zrobiono. Niestety, nie podano żadnej, nawet przybliżonej daty poprawy.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Battlefield 4.